Krystyny Jandy nikomu nie trzeba przestawiać. Jedna z najsłynniejszych postaci polskiego świata kultury, aktorka, reżyserka oraz felietonistka, choć dzięki wybitnym rolom i wielu osiągnięciom, od strony zawodowej dała się doskonale poznać, stroni od wystawiania swojego życia prywatnego na świecznik. Tymczasem okazuje się, że Krystyna Janda mieszka w pięknej willi w podwarszawskim Milanówku, która, zapewne tak jak jej właścicielka, skrywa niejedną tajemnicę. Te wnętrza i ogród trzeba zobaczyć na własne oczy! Co więcej, gdy sama artystka poznała historię swojego domu, z początku nie kryła przerażenia.

Reklama

Tak mieszka Krystyna Janda. Zabytkowa willa w Milanówku zachwyca

Denerwowałam się, co za cholerny, duży dom, nic nie słychać.

Pisała w swoim dzienniku Krystyna Janda. Do willi w Milanówku artystka przeprowadziła się ze swoim drugim mężem - Edwardem Kłosińskim, operatorem filmowym, który zmarł w styczniu 2008 roku. Jak się okazuje, od swojego powstania dom służył wielu właścicielom, a nie zawsze służył jako mieszkanie. Swojego czasu willa funkcjonowała jako szpital powstańczy, a sypialnia Krystyny Jandy i jej męża miała dawniej pełnić funkcję "umieralni". Po wojnie był szkołą podstawową, odzieżówką, meliną, a jak wspomina aktorka, kiedy zamieszkała w nim z rodziną, dochodziło do bardzo dziwnych, niepokojących rzeczy.

W nocy spadła półka z całą naszą najpiękniejszą porcelaną. Wszystko się potłukło. Oglądałam serwantkę z mamą cały poranek. – Nie było powodu. Wszystko jest w porządku. Nic się w meblu nie zepsuło, nie ułamało. Dziwne. (...) Noc była bardzo ciężka, nasze nowo narodzone dziecko, dwa miesiące wcześniej przyniesione ze szpitala, Jędruś, dla którego już tylko Milanówek będzie rodzinnym domem, całą noc krzyczał, nie mógł spać - opisywała na swojej stronie.

Na szczęście, jak wyznała Krystyna Janda, na to wszystko pomogło poświęcenie domu i ogrodu. Ponoć to właśnie od tego czasu zniknęły dziwne odgłosy, psy się uspokoiły, porcelana nie potłukła się już w niewyjaśnionych okolicznościach, a przedmioty zawsze były na swoim miejscu. Artystka pokochała ten dom tak samo, jak jej bliscy, bo jak się okazuje, na niedzielnym obiedzie potrafiło zjechać się do niego nawet 20 osób. Jak podają media, dom Krystyny Jandy może być warty nawet trzy miliony złotych! Patrząc na jego wnętrza i otoczenie, nie mamy co do tego żadnej wątpliwości.

W willi Krystyny Jandy wciąż czuć ducha dawnych lat, a wszystko dzięki meblom i dodatkom z epok. Widać, że artystce zdecydowanie bliżej do wzornictwa sprzed dekad. Na ścianach wisi pełno grafik, starych zdjęć i okazów sztuki.

East News

Zobacz także

Aktorka jest miłośniczą dobrej literatury i może pochwalić się okazałą biblioteką. Trzeba przyznać, że czytanie książki w ogromnym skórzanym fotelu i otoczeniu przedmiotów z dawnych lat musi być naprawdę wciągającą podróżą. Przytulny dom skrywa wiele zakamarków, a ogromne, przeszklone drzwi w półokrągłej ramie dają piękny widok na bardziej wypoczynkową część willi.

East News

Jakiś czas temu artystka postanowiła pochwalić się nawet swoją sypialnią. Internauci zgodnie przyznali, że przypomina ona filmową lub teatralną scenografię. Wysoki sufit, ogromne łóżko, ciemne ściany, stara toaletka i fotel ze stojakiem tworzą niezwykły klimat.

Na co dzień Krystynie Jandzie towarzyszą jej ukochane koty, które dość często możemy zobaczyć na umieszczanych przez artystkę zdjęciach w mediach społecznościowych. Jak sama przyznaje, jej dom tętni życiem i znajduje się w nim spora liczba pokoi gościnnych, które nierzadko są pełne.

Zobacz także: Jak mieszka Agnieszka Woźniak-Starak? Do sieci trafiły zdjęcia z sobotniej "imprezy"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama