Kiedyś uchodził za przystojnego amanta... Widzieliście, jak dziś wygląda Mickey Rourke?

Mówiono, że to najprzystojniejszy aktor w Hollywood! Chciano, aby zagrał w każdym filmie w latach 80. Mickey Rourke niegdyś gwiazda kina, dziś szokuje swoim wyglądem. Gwiazdor, który przez wiele lat uprawiał boks, nie ukrywa, że wielokrotnie poddał się operacjom plastycznym. Niektóre mu zaszkodziły, inne podobno pomogły. Jak teraz wygląda Mickey Rourke? Zobaczcie w naszej galerii.

Zobacz też: Mickey Rourke w legginsach w Londynie

Mickey Rourke najpierw chciał być bokserem, dopiero później aktorem. Nowojorczyk przez wiele lat walczył na ringu. Miłość do bicia odkrył, gdy... bronił się przed ojczymem! Teatrem i kinem zainteresował się dopiero w wieku 19 lat. I długo czekał na główną rolę. Jednak postać Johna w filmie „9 1/2 tygodnia” otworzyła mu drzwi do wielkiej kariery!

Kariera Mickey'a w latach 90. zawisła jdnak na włosku. Aktor pokłócił się z wieloma reżyserami i kolegami z branży. Nikt nie chciał go zatrudnić. Pomocną dłoń w kierunku Rourke'a wyciągnął Robert Rodriguez i Quentin Tarantino. Za rolę w „Mieście Grzechu” aktor otrzymał nagrodę Saturna, nagrodę krytyków w Chicago, nagrodę irlandzkiej publiczności, a także Online Film Critics Society Award.

Mówiłem głupoty, że aktorstwo nie jest prawdziwym zawodem dla mężczyzny. Groziłem producentom, wściekałem na reżyserów, zapominałem imienia swojego agenta. Spaliłem wtedy wiele mostów, a wielu ludzi ma bardzo dobrą pamięć - powiedział kilka lat temu w Daily Mail.

Aktorska tułaczka, którą Mickey próbował pogodzić z zawodowym boksem, zaowocowała wieloma zmianami na... jego twarzy. Rourke niejednokrotnie miał ją mocno poobijaną... dwukrotnie złamany nos, zmiażdżona kość jarzmowa czy uszkodzony język. Pomocy szukał u chirurgów plastycznych. I z czasem przestał przypominać przystojnego amanta sprzed lat. A to niekoniecznie podobało się reżyserom...

„Zmieniony” Mickey' na początku lat 2000 trafił na łamy gazet. Aktor przeszedł wtedy załamanie nerwowe. Myślał również o samobójstwie. Gdy aktor próbował targnąć się na życie, odwiódł go od tego jego pies...

To był dla mnie bardzo trudny czas. Raniłem się. Siedziałem całymi dniami sam w zamknięciu. Nie mogłem tego znieść i podniosłem pistolet. Zastanawiałem się, do której części głowy przyłożyć spluwę. Wtedy mój pies Beau Jack spojrzał na mnie tym dziwnym wzrokiem mówiącym: „Kto się mną zajmie?”. Odłożyłem broń - powiedział.

W 2008 roku Mickey wystąpił w „Zapaśniku”. Choć nie otrzymał żadnej nagrody, to film na Festiwalu Filmowym w Wenecji został okrzyknięty najlepszą produkcją! Rok później Mickey za tę rolę otrzymał nominację do Oscara. Pogodził się ze swoim wyglądem i zaczął grać w kolejnych filmach.

Wydaje się, że aktor dziś pogodził się ze sobą samym. Mickey był ostatnio widziany na gali MMA w Los Angeles. Został nawet zaproszony na ring. Myślicie, że wciąż ingeruje w swój wygląd?