Reklama

W 2009 roku Tomasz Jacyków, najbardziej znany stylista w kraju, upadł, wsiadając do taksówki. Wypadek okazał się poważny, bo Jacyków dość nieszczęśliwie złamał wówczas nogę w kolanie. Choć od tamtej pory minęło ponad półtora roku, wypadek wciąż daje o sobie znać.

Reklama

Najpierw stylista przez kilka miesięcy chodził w gipsie. Potem okazało się, że na tym nie koniec.

- Dowiedziałem się, że noga źle mi się zrasta i muszę chodzić o kulach jeszcze co najmniej 6 tygodni.
-powiedział Jacyków w kwietniu ubiegłego roku dziennikowi "Fakt".

kilka miesięcy później, po wyjęciu śrub z kolana, znowu okazało się, że to nie koniec problemów.

- Miałem źle zrobioną rehabilitację i cały czas bardzo boli mnie noga. Mam trudności z chodzeniem. Byłem na konsultacji i okazało się, że znów trzeba będzie nogę otworzyć i podpiłować kość. - wyznał przejęty Jacyków.

Póki co, stylista wrócił do pracy i odsuwa od siebie myśl o powrocie do szpitala.

My życzymy końca zdrowotnych kłopotów.

Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama