Influencerka zapłaciła 60 zł za drożdżówkę. Internet nie dowierza: "To już przesada!"
Modne miejsce, piękna drożdżówka i... kosmiczna cena, która wywołał ogólnopolski szok. Influencerka z Warszawy pochwaliła się wypadem do cukierni, ale to nie zdjęcie ciastka, a jego cena rozpaliła sieć. Nie zabrakło również emocji... ponieważ influencerka znalazła w swoim przysmaku niespodziewanego gościa.

Czy za drożdżówkę można zapłacić tyle, co za porządny lunch w restauracji? Jak się okazuje — można. Przekonała się o tym influencerka Agnieszka Grzelak, która po wizycie w jednej z modnych cukierni opublikowała na Instagramie nagranie z jednej z warszawskich cukierni.
Luksus w cukierni? Cena jak z restauracji premium
Influencerka odwiedziła popularną cukiernię w Warszawie i wrzuciła na Instagram filmik opisujący kosmiczne ceny drożdżówek i opisała historię, jaka spotkała ją na miejscu. Za jedną słodką bułkę z poziomkami zapłaciła aż 60 zł. Choć miejsce uchodzi za jedno z najmodniejszych w stolicy, cena zaskoczyła nawet stałych bywalców.
Już o 16 na kanale vlog pojawi się film, w którym testuję najbardziej viralowe miejscówki w Warszawie! To jedna z niech, do której ustawiają się godzinę kolejki.Nigdy bym nie odkryła TEJ NIESPODZIANKI, gdybym zjadła tą drożdżówkę z poziomkami za jednym zamachem. Pewnie po prostu miałam niefart i zwykle Urszi cakes nie ma robaków, ale jakoś to odrzuca
Inluencerka pokazała co znalazła w drożdżówce za 60 zł
Wysoka cena drożdżówek to jednak nie wszystko, co spotkało Agnieszkę. We flagowej drożdżówce cukierni influencerka znalazła robaka.
Ostatnio wszyscy mówią o tym drożdżówkach, ale ja znalazłam w nich coś, co sprawiło, że już ich nie kupię
Możecie tylko pomyśleć, jakie było moje zdziwienie, gdy z jednej z poziomek zaczął wychodzić tłusty, biały robak
Pod nagraniem pojawiło się sporo zróżnicowanych komentarzy. Internauci piali:
Jestem przeciwniczką normalizowania takich cen, uważam, że mają świetny marketing, ale jedząc tę drożdżówkę nie miałam wielkiego 'łaał', którego się spodziewałam. A co do robaka, wolę robala od chemii.
O matko. No cóż... Zdarza się niestety wszędzie. To tylko owoce więc niestety może się tak zdarzyć.
Oj tam, przynajmniej trochę białka!
Temat szybko stał się viralem. Wielu internautów pyta, czy to jeszcze normalne ceny, czy już pokazówka dla Insta. Niektórzy zwracają uwagę, że w luksusowych lokalach w dużych miastach ceny rosną szybciej niż inflacja. Inni bronią cukierni, argumentując, że wysoka jakość składników i estetyka mają swoją cenę.
Właścicielka cukierni reaguje
Nagranie skomentowała sama właścicielka cukierni. Pod najnowszym postem Agnieszki Grzelak pojawił się wpis:
Kochana niestety nie mamy na takie rzeczy wpływu :( oczywiście zwrócimy Ci pieniądze.. Nikt nam nie zgłaszał takiej sytuacji, a dostawca zapewniał, że poziomki sa idealne. My też nic nie wiedzieliśmy…
Trzeba przyznać, że sytuacja była niefortunna. Jednak biorąc pod uwagę wygląd i smak drożdżówek można wybaczyć taką wpadkę, która niestety może przydarzyć się wszędzie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.