Reklama

Wydawało się, że Edyta Herbuś wreszcie znalazła odpowiedniego mężczyznę. Przy Mariuszu Trelińskim tancerka odnalazła swoje szczęście i stabilizację. Okazuje się jednak, że Edyta oczekuje od Trelińskiego czegoś więcej. Czego? Otóż jak twierdzi znajoma celebrytki, Herbuś miała nadzieję, że związek z reżyserem filmowym i teatralnym przyniesie jej możliwość rozwoju aktorskiej kariery.

Reklama

- Była przekonana, że będzie ją rekomendował. Szczególnie, że może sobie na to pozwolić. Jednak ukochany nie kwapi się do pomocy. On zajmuje się swoimi sprawami, a Edyta jest pozostawiona sama sobie. Mieszkają razem, ale bardzo się od siebie oddalili. Edyta zaczyna wątpić w ten związek, oczekuje większego wsparcia i atencji- wyznała w tygodniku „Świat i Ludzie” znajoma gwiazdy.

Jak twierdzi źródło, Edyta postanowiła wyjechać do Marii Wałęsy, żeby razem z przyjaciółką przeanalizować i postanowić co zrobić ze swoim związkiem.

Reklama

Czyżby Treliński nie wierzył w talent aktorski Edyty?

Reklama
Reklama
Reklama