Reklama

W weekend odbył się uroczysty koncert ku czci nieżyjącego króla pop, Michaela Jacksona. Na milenijnym stadionie w Cardiff w Walii pojawiło się wielu artystów, którzy oddali hołd swojemu idolowi.
Wśród zaproszonych gwiazd znaleźlii się m.in. Christina Aguilera, Leona Lewis, Craig David, Alexandra Burke oraz siostra Michaela Jacksona, La Toya.

Reklama

Okazuje się również, że na scenie miał wystąpić Chris Brown, który jednak nie mógł przybyć do Wielkiej Brytanii. Czemu? Otóż władze nie pozwoliły wjechać muzykowi na teren swojego kraju! A wszystko przez wyrok sądowy w sprawie pobicia Rihanny.
Sam koncert „ „Michael Forever” wzbudził również sporo kontrowersji. Część rodziny artysty nie akceptowała pomysłu na zorganizowanie imprezy w trakcie trwania procesu przeciwko osobistemu lekarzowi Jacksona, który oskarżany jest o spowodowanie jego śmierci.
Zgadzacie się rodziną Jacksona? Czy koncert w trakcie trwania procesu to dobry pomysł?

Reklama
Reklama
Reklama