Reklama

Wczoraj z Londynu dotarły smutne wiadomości. W wieku 62 lat zmarł Robin Gibb, współzałożyciel legendarnego zespołu Bee Gees.Gwiazdor przegrał z ciężką chorobą nowotworową.

Reklama

Szczyt popularności Bee Gees przypada na lata 60. i 70. XX wieku, do grona nieśmiertelnych przebojów można zaliczyć m.in. "Stayin' Alive", "How Deep Is Your Love" i "Night Fever". Przełomowym momentem w życiu zespołu było nagranie ścieżki dźwiękowej do filmu "Gorączka sobotniej nocy". Grupa osiągnęła wówczas rekordowe nakłady nagrań, szacowane na 200 milionów sztuk sprzedanych płyt.

Robin Gibb był operowany przed 18 miesiącami. Wówczas zdiagnozowano u niego raka okrężnicy i wątroby. Zmarł w szpitalu w Londynie.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama