Reklama

„Millie Bobby Brown pomylona z czyjąś matką”, „Co Millie Bobby Brown zrobiła ze swoją twarzą” czy „Dlaczego Gen Z-etki jak Millie Bobby Brown starzeją się tak źle”… To tylko kilka nagłówków, jakie słynna Jedenastka ze „Stranger Things” mogła przeczytać ostatnio na swój temat. Aktorka i jej mąż, Jake Bongiovi niedawno pojawili się na premierze filmu. Po tej imprezie media zalały złośliwe komentarze oraz artykuły, sugerujące, że gwiazda wygląda, jakby skończyła 40 lat, a przecież dopiero co celebrowała 21. urodziny. Artystka publicznie odpowiedziała na burzę wokół jej wizerunku. Uderzyła w dziennikarzy i zarzuciła im znęcanie się nad nią.

Reklama

Millie Bobby Brown krytykuje tabloidy. „Stałam się ich celem”

Millie Bobby Brown nie pozostała obojętna na te zarzuty. W emocjonalnym wideo opublikowanym na Instagramie jasno dała do zrozumienia, że nie pozwoli na publiczne zawstydzanie jej wyglądu. W swoim wystąpieniu nazwała takie działania „nie jest dziennikarstwem, a znęcaniem” i podkreśliła, że media nie powinny koncentrować się na ocenianiu wyglądu kobiet.

Dorastałam na oczach całego świata i z jakiegoś powodu ludzie nie wydają się móc dorastać wraz ze mną. Zamiast tego zachowują się tak, jakbym miała pozostać zamrożona w czasie, jakbym nadal powinna wyglądać tak, jak w pierwszym sezonie „Stranger Things”, a ponieważ tak nie jest, stałam się ich celem (...) Rozczarowani ludzie nie mogą poradzić sobie z tym, że dziewczyna staje się kobietą na własnych zasadach, a nie tych narzuconych przez nich
– powiedziała gwiazda serialu Netfliksa.

Warto przypomnieć, że Millie Bobby Brown miała zaledwie 12 lat, gdy pojawiła się na planie hitu Netfliksa. Dzisiaj jest już dorosłą kobietą, która niedawno wyszła za mąż za Jake'a Bongioviego.

Fakt, że dorośli „dziennikarze” poświęcają swój czas na analizowanie mojej twarzy, mojego ciała, moich wyborów, jest niepokojący; to, że część z tych artykułów była pisana przez kobiety, jest jeszcze bardziej przykra. Zawsze mówimy o wspieraniu młodych kobiet, ale kiedy przychodzi co do czego, wydaje się, że o wiele łatwiej jest je po prostu zniszczyć dla dodatkowych wyświetleń
– dodała.

Millie Bobby Brown atakowana po premierze

Millie Bobby Brown, 21-letnia aktorka, znana głównie z roli Jedenastki w serialu „Stranger Things”, znalazła się w centrum medialnej burzy. Wszystko zaczęło się podczas promocji jej najnowszego filmu The Electric State”, kiedy w sieci zaczęły pojawiać się liczne komentarze dotyczące jej wyglądu.

Media i internauci zaczęli wytykać jej zmianę rysów twarzy, sugerując nawet, że mogła poddać się operacjom plastycznym. Wiele z tych komentarzy miało wydźwięk prześmiewczy lub wręcz obraźliwy.

Mimo to, Millie Bobby Brown nie zamierza już więcej odnosić się do tej sprawy. W swoim oświadczeniu podkreśliła, że koncentruje się na karierze i swoich projektach filmowych, a oceny dotyczące jej twarzy nie mają dla niej żadnego znaczenia.

Millie Bobby Brown i Jake Bongiovi wzięli ślub

Millie Bobby Brown, 20-letnia aktorka znana z roli Jedenastki w serialu "Stranger Things", oraz Jake Bongiovi, 22-letni model i syn legendarnego muzyka Jon Bon Jovi, sformalizowali swój związek w maju 2024 roku. Ceremonia odbyła się w ścisłym gronie rodzinnym w Stanach Zjednoczonych i miała bardzo prywatny charakter.

Para zdecydowała się nie dzielić szczegółami tego wydarzenia w mediach społecznościowych, co tylko zwiększyło ciekawość fanów i mediów. Mimo braku oficjalnych zdjęć z tej uroczystości, wiadomo, że obecni byli najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny, w tym oczywiście Jon Bon Jovi.

Reklama

Zobacz także: Legenda miała poprowadzić Oscary. Przez chorobę zrezygnowała w ostatniej chwili

Reklama
Reklama
Reklama