Oto tajemnica braci Mroczków! Grają w serialu, kochają taniec, ale... od lat unikają pokazywania się razem! Wiemy, dlaczego!
Oto tajemnica braci Mroczków! Grają w serialu, kochają taniec, ale... od lat unikają pokazywania się razem! Wiemy, dlaczego!
Od 20 lat Rafał (37) i Marcin (37) Mroczkowie grają w serialu „M jak miłość”, a do tej pory wiele osób nie jest w stanie ich rozróżnić. Także na planie serialu! „Ten, kto nas zna, zawsze wie, czy ja to ja, czy Rafał. Znajomi poznają nas nawet po sposobie chodzenia”, stwierdził niedawno Marcin. Jedną z osób, która ich nigdy nie pomyliła, jest starsza o trzy i pół roku siostra Agata. Poza pracą w „M jak miłość” bracia raczej nie udzielają się w show-biznesie. Wyjątkiem są… programy taneczne.
1 z 5
Teraz Rafał Mroczek razem z przyjacielem Przemysławem Cypryańskim wystąpią w drugiej edycji „Dance, dance, dance”. Rafał jest jednym z faworytów. W 2006 roku wygrał trzecią edycję programu „Taniec z gwiazdami” w TVN. Marcin też świetnie tańczy. W 2007 roku zwyciężył w ukraińskiej edycji „Tańca z gwiazdami”. W polskiej zajął trzecie miejsce, a rok później wygrał z Edytą Herbuś taneczny konkurs Eurowizji.
2 z 5
Katarzyna Cichopek-Hakiel uwielbia obu braci i zawsze im kibicuje. Aktorka uważa, że program „Dance, dance, dance” jest idealny dla Rafała.
To jest facet, który jak ma wyzwanie, to cały mu się poświęca. Jestem pewna, że będzie przygotowany na 100 proc. i nie musi się martwić o oceny jurorów – mówi „Fleszowi” Cichopek-Hakiel.
3 z 5
Czemu nie zobaczymy obu braci Mroczków w tanecznym show? Od lat unikają pokazywania się razem, robienia sobie zdjęć, udzielania wspólnych wywiadów. Chcą pracować na własny rachunek. Jest też coś, co mocno ich dzieli – podejście do życia.
– Rafał jest narwany, wszędzie go pełno, chodzi za reżyserem i o wszystko wypytuje, wszystko go interesuje. Sprawdza, rzuca pomysły. Za to Marcin jest spokojny, cierpliwy. Czeka na wskazówki. Również jest mocno zaangażowany, ale nie zwraca na siebie tyle uwagi – mówi nam osoba pracująca na planie „M jak miłość”.
Bracia potwierdzają, że najbardziej różni ich temperament. Rafał uważa, że brat jest spokojniejszy i poukładany. Marcin w wywiadzie dla „Vivy!” powiedział: „Zawsze wszystko przemyślę. A Rafał jest bardziej szalony”. I dodał: „Podziwiam w nim upór w dążeniu do celu”. W produkcji serialu „M jak miłość” mówią wprost: życie jak serial. Czyli? W serialu bohater Rafała Mroczka, Paweł Zduński, jest niepoukładany, nie ma szczęścia w miłości, pakuje się w problemy. A postać Marcina, Piotrek Zduński, to osoba spokojna, rozważna, przykładny mąż i ojciec. I tak też jest w życiu.
4 z 5
W sierpniu 2019 roku Rafał po wielu latach związku rozstał się z matką swojej córeczki Zosi – Joanną Skrzyszewską. Była para poznała się w 2007 roku. Rafał był jurorem konkursu Miss Polski Nastolatek, a Joasia brała w nim udział. Później zostali parą, ale zaręczyli się dopiero w 2016 roku w Meksyku. Planowali ślub, ale nigdy do niego nie doszło.
Prawdą jest, że mimo wielu prób i profesjonalnej pomocy, nie udało mi się uratować związku z partnerką. Kocham swoją córkę ponad wszystko i chcę uczestniczyć w jej życiu na tych samych prawach, co jej mama. Dobro mojej córki jest dla mnie celem najwyższym - skomentował na Instagramie rozstanie Rafał Mroczek.
5 z 5
Ostatnio pojawiły się głosy, że bracia nie pokazują się razem, bo się nie lubią. Ale jak powiedziano nam w produkcji „M jak miłość”, to bzdury. Członkowie ekipy serialu widzą na planie, jak Rafał i Marcin się wspierają. Pracują razem, mieszkają obok siebie, ale nie spędzają ze sobą dużo czasu. Każdy ma swoje życie. Obu jednak boli, że ich umiejętności aktorskie są podważane.
To, gdzie jestem dziś, kosztowało mnie wiele stresu i wysiłku - powiedział o graniu w „M jak miłość”
Rafał.
Obaj kochają pracę na planie. Grają w teatrach wyjazdowych, zobaczyliśmy ich m.in. w „Mowie ptaków” Xawerego Żuławskiego.
Oni są tam genialni - chwalił ich w swoim show Kuba Wojewódzki.
Pracuję z nimi od pierwszego dnia w „M jak miłość” i mogę powiedzieć tyle, że obaj są fantastyczni, niesamowicie profesjonalni w pracy, z głową pełną pomysłów – potwierdza Cichopek-Hakiel.