Futro na topie
Prawdziwe i sztuczne, długie i krótkie, noszone do wieczorowej kreacji i do dżinsów. Futro rządzi tej zimy!
Prawie wszystkie gwiazdy kochają przepych i uważają, że brylantowa kolia i futro to synonimy luksusowej kobiety (oraz świadectwo zasobności mężowskiego portfela).
Futra dodają elegancji i stylu. Rozsławiły je gwiazdy Hollywood – Marlena Dietrich nie rozstawała się z etolą z białych lisów, Marilyn Monroe uwielbiała krótkie futerka z norek, a kolekcja futer z ocelotów, długowłosych małp, norek i szynszyli Elizabeth Taylor zapierała ludziom dech w piersiach.
Dziś gwiazdy równie chętnie noszą naturalne futra z najsłynniejszych domów mody (Fendi i Roberto Cavalli), co zabawne sztuczne futerka projektowane przez awangardowych designerów (np. Castelbajac).
W tym sezonie moda jest łaskawa dla wielbicielek futer, bo modne są nie tylko futrzane płaszcze i kurtki, ale również wielkie czapy, kołnierze i obszycia mankietów. Nie trzeba więc tracić fortuny na nowe futro z szynszyli, wystarczy obszyć lisimi kitami mankiety zeszłorocznego płaszczyka.