Reklama

W czerwcu Wersow i Friz po raz pierwszy zostali rodzicami, a na świat przyszła ich córeczka, Maja. Świeżo upieczeni rodzice nie ukrywają, że narodziny małej Mai to spełnienie ich marzeń i na bieżąco relacjonują fanom pierwsze chwile w powiększonym gronie. Teraz okazuje się, że Friz ma również inne powody do radości. Friz musiał długo czekać na spełnienia swojego marzenia.

Reklama

Friz ogłasza radosne wieści, a fani gratulują

Niedawno życie Wersow i Friz zmieniło się nie do poznania - w czerwcu Weronika Sowa urodziła córeczkę, tym samym spełniając swoje wielkie marzenie. Friz także nie ukrywa radości z tacierzyństwa, a opieką nad małą Mają rodzice dzielą się po równo.

Mimo intensywnego, rodzinnego czasu Friz znajduje jednak też chwile na realizację swojego hobby. Influencer pokazał swoim fanom na Instagramie, co udało mu się osiągnąć i nie kryje radości z sukcesu. Jak się okazuje, Karol Wiśniewski został ... pilotem!

- Udało się, wreszcie odebrałem licencję! Od dziś mogę samodzielnie latać śmigłowcem! Pilotowanie smigłowcem to zdecydowanie najtrudniejsza manualnie rzecz jakiej się uczyłem w życiu ???? 1.5 roku nauki, szkolenia i stresu... ale się udało!!! ???? Proszę teraz mówić mi Panie Pilocie - napisał na Instagramie Friz.

Zobacz także: Wersow nagrała film na temat porodu. Opowiedziała o pewnym dramatycznym wydarzeniu

Fani pośpieszyli z gratulacjami dla Karola Wiśniewskiego - nie kryli zachwytu spektakularnym osiągnięciem i podzielali radość z realizowania przez niego pasji. Do gratulacji dołączyła się również Wersow.

- Gratulacje ❤️ - napisała Wersow.
- Ale to jest mocne ????
- Gratki Karol ????????
- Uważaj na siebie! Gratulacje ????????
- Maja ma już tatę pilota!

Instagram @frizoluszek

Choć ostatni czas wydaje się dla Friza pasmem sukcesów, Karol Wiśniewski nie boi się też mówić o cieniach tacierzyństwa. Ostatnio Friz narzekał na początki rodzicielstwa, czym zaniepokoił swoich fanów.

- Ona (Maja, córka Wersow i Friza - przyp. red.) urodziła się troszkę wcześniej i ważyła 2,8 kg, więc my musimy ją teraz często dokarmiać. Musi "budować masę" po prostu, więc co 3 godziny - jak w zegarku - musimy wstawać ją dokarmiać. Dlatego wstałem dziś po 12 , bo wiecie, to nie jest taki pełny sen, wstajemy co 3h. Ja z Wero wstaję, żeby jej też pomóc itd. więc dłużej schodzi mi się wyspać - mówił Friz jakiś czas temu.

Gratulujemy Frizowi sukcesu! Czekacie już na relację z pierwszego lotu?

Zobacz także: Wersow i Friz świętują pierwszy miesiąc córeczki. Pokazali wyjątkowe, rodzinne zdjęcie

Instagram @frizoluszek
Instagram @frizoluszek
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama