Dziś już nikt nie zarzuca Fionie, spadkobierczyni kryształowej fortuny Swarovskich, że dla kaprysu odbiła mężczyznę innej kobiecie. Ale kiedy półtora roku temu na jaw wyszedł jej romans z młodszym o trzy lata austriackim ministrem finansów Karlem-Heinzem Grasserem, wybuchł niesłychany skandal obyczajowy.

Reklama

Jest lato 2003 roku. Jak zwykle do wspaniałej posiadłości Fiony na Sardynii, gdzie kryształowa księżniczka spędza wakacje, zjeżdżają tabuny gości. Wśród nich znajduje się jeden z najprzystojniejszych polityków w kraju, Karl-Heinz Grasser. Słońce, bajeczne widoki i sielska atmosfera domu sprzyjają flirtom. Fiona i Karl-Heinz są wyraźnie sobą zauroczeni. Jak zdradza po latach polityk: „Pragnąłem tej kobiety od pierwszej chwili”. Ale Fiona nie zamierza się od razu angażować. Jest wówczas w stałym związku z finansistą Johnem Balzarinim. Zresztą wokół urodziwej szatynki, która „śpi na milionach”, kręci się mnóstwo takich przystojniaków, jak Karl-Heinz. Willa na Sardynii to tylko jedna z kilku takich bajecznych rezydencji milionerki. Po wyjeździe polityka Fiona nie może przestać o nim myśleć. „Czyżby to miłość?”, pyta. Po kilku miesiącach zapomina jednak o Karlu-Heinzu. Aż do stycznia 2005 roku, kiedy przypadkowo wpada na niego w słynnym alpejskim kurorcie narciarskim Hahnenkamm w Kitzbuhel w kolejce do zjazdu. Wybucha gorący romans.

Niebezpieczne związki
Ale sprawa nie jest prosta. Fiona wciąż pozostaje w związku z Johnem, z którym ma córkę Taylę. Sytuacja Karla-Heinza jest skomplikowana jeszcze bardziej. Zasiada już w rządzie i cieszy się ogromną popularnością. Z racji młodego wieku i urody wciąż gości w telewizji i na łamach prasy niemal na równi z idolami show- -biznesu. Ma narzeczoną. Jest nią 28-letnia Natalia Corralez-Diez. Media rozpisują się o cudownym związku pary, przedstawiając Karla jako wzór cnót wszelakich, w tym także wierności.

Nikt nie wie, że z powodu uczucia do Fiony od pewnego czasu polityk prowadzi podwójne życie. Oficjalnie pokazuje się tylko w towarzystwie Natalii. Ona zresztą nie podejrzewa, że jest oszukiwana. Tkwi w przeświadczeniu, że spotkała ideał. Szykuje się do ślubu, którego data została wyznaczona na maj. Ale Karl-Heinz potajemnie wciąż widuje się z Fioną i jest coraz bardziej zaangażowany w ten związek. Zaraz po spotkaniu w górach Fiona zaprasza ukochanego na inaugurację wystawy poświęconej Marii Callas, jednej z najwierniejszych klientek firmy Swarovski. Po kolacji przy świecach nie ma już wątpliwości, że to miłość. Wkrótce potem spędza upojny weekend z ukochanym w Paryżu.

Zobacz także

Karl-Heinz chce rozstać się z Natalią. Ale wciąż zwleka z wyjawieniem prawdy narzeczonej, która już zamówiła suknię ślubną. Fiona zgadza się więc, by jeszcze przez jakiś czas ukrywać ich romans. Zdaje sobie sprawę, że skandal obyczajowy w konserwatywnej Austrii mógłby zniszczyć świetnie zapowiadającą się karierę Karla-Heinza.

Ofiary fotografii
Para ma jednak pecha. Podczas jednej z niedziel w marcu 2005 roku Fiona spotyka się z ukochanym na lotnisku Charles’a de Gaulle’a w Paryżu. Jest tak za nim stęskniona i spragniona czułości, że w pewnym momencie siada na jego kolanach w pełnej gapiów sali odpraw i zaczyna go namiętnie całować. Karl-Heinz wciąż opóźnia wejście do swojego samolotu do Wiednia, którego odprawa dobiega już końca. Fiona ma nadzieję, że nikt jej nie rozpozna. I rzeczywiście, jej nikt nie rozpoznaje. Niestety, twarz Karla-Heinza jest znana w Austrii nawet dzieciom. I właśnie grupa uczniów, którzy wracają ze szkolnej wycieczki do Paryża, zwraca uwagę na namiętną scenę i rozpoznaje ministra. Jeden z chłopców bawi się w paparazziego i robi zdjęcia aparatem komórkowym.

Następnego dnia w Austrii wybucha skandal. Prasa publikuje zdjęcia ministra, które młody adept fotografii sprzedał tabloidom. Natalia dowiaduje się o romansie narzeczonego i wpada w histerię. Wzburzona pakuje walizki i w pośpiechu opuszcza apartament Karla-Heinza w Wiedniu. Wsiada do jego porsche, naciska pedał gazu i ulega wypadkowi. Na szczęście w zderzeniu z ciężarówką ucierpiał tylko samochód. Natalii udaje się wyjść cało ze zderzenia. Ale Karl-Heinz i Fiona zostają bohaterami brukowców na długie tygodnie.

Ona albo dymisja
Na polityka spadają gromy. Austriacki kanclerz jest wściekły. Wydaje oświadczenie, w którym prosi prasę, aby bardziej skupiła się na komentowaniu spraw politycznych i gospodarczych, a nie życiu prywatnym ministrów. Wzywa jednak także na rozmowę Karla-Heinza i grozi mu, że jeśli jego romans pozostanie pożywką dla brukowców i będzie osłabiać pozycję rządu, będzie musiał podać się do dymisji. „Najlepiej byłoby, żeby ta kobieta znikła z pańskiego życia”, kończy reprymendę. Nie chodzi mu jednak o niepożądany mariaż polityki z biznesem. Firma Swarovski cieszy się bowiem w Austrii ogromna estymą. Jej założyciel, Daniel Swarovski, to człowiek legenda. To on skonstruował maszynę do szlifowania kryształów w taki sposób, by do złudzenia przypominały diamenty. Tajemnicę szlifu znają do dziś tylko wybrani członkowie klanu, którzy mają wstęp do najbardziej tajnych pomieszczeń strzeżonych niczym złoto w Fort Knox w USA. Kiedy Daniel umiera, dzieli swoje interesy na trzy równe części i przekazuje synom: Wilhelmowi, Friedrichowi i Alfredowi. Szybko jednak linia spadkobierców po Wilhelmie okazuje się najsilniejsza i choć liczy najmniej członków w 200-osobowym klanie, ma aż 21,6-procentowy kontrolny pakiet akcji. Po Wilhelmie dziedziczy jego syn Gernot Langes-Swarovski oraz jego siostra Marina Giori, matka Fiony. Kiedy Marina odejdzie, Fiona stanie się właścicielką 13,7 procent udziałów w firmie wartej miliony dolarów.

(Nie)kryształowa reputacja
Fiona ma jednak fatalną opinię. Uważa się, że od lat bardziej hańbi nazwisko pradziada niż przysparza mu chwały. Jak większość potomków ojca-założyciela, pracuje w rodzinnym biznesie. Urodzona w Bazylei, świetnie wykształcona, zna biegle cztery języki obce. Ma dyplom historyka sztuki. Na co dzień zajmuje się projektowaniem odzieży oraz mebli i wnętrzarskich artykułów dekoracyjnych z elementami kryształowymi. Najchętniej nazywa siebie bizneswoman. Choć, jak sama uczciwie przyznaje: „Taka praca to właściwie nie praca, tylko przyjemność. Najważniejsze to mieć wokół siebie dobry zespół”.

Jednak kiedy gości na łamach prasy, to głównie jako bohaterka wielogodzinnych, mocno zakrapianych imprez i kolejnych romansów. Urodzona w 1965 roku Fiona ma za sobą dwa małżeństwa. Pierwszy raz wychodzi za mąż w wieku 19 lat za szwajcarskiego biznesmena Giovanniego Mahlera. Ale już wkrótce stwierdza, że to była pomyłka. Do takiego wniosku dochodzi po spotkaniu z Andreą Delfinim, bez którego nie wyobraża sobie życia. Wychodzi za niego za mąż, rodzi mu dwóch synów – Arturo i Nicholasa. Ale ich szczęście także pryska, gdy na Capri Fiona zakochuje się od pierwszego wejrzenia w finansiście Johnie Balzarinim. Tym razem kryształowa księżniczka nie spieszy się ze ślubem. Rodzi za to trzecie dziecko, córkę Taylę. Romansów, które ma kochliwa Fiona, już nikt nie liczy. Odnotowuje się jedynie te najgłośniejsze. Na przykład z właścicielem teamu Renault w Formule 1 Flavio Briatore, którego całuje namiętnie w blaskach fleszów paparazzich dokładnie w dniu, gdy jego ówczesna partnerka Heidi Klum ogłasza, że jest w ciąży. O Fionie pisze się jako o pozbawionej zahamowań złodziejce cudzych mężczyzn.

Potęga miłości
Ale ona nie zamierza się poddać. Kocha Karla-Heinza i nie chce rezygnować z tej miłości pod wpływem nacisków opinii społecznej. Wraz z ukochanym przychodzi do opery w Salzburgu na premierę „Traviaty”, na której pojawia się cała śmietanka kraju. W antrakcie całuje się z nim namiętnie. Chce jak najszybciej wziąć ślub, by przerwać medialną nagonkę.

22 października 2005 roku w merostwie małego miasteczka Weissenkirchen położonego pośród winnic w dolinie Dunaju (znanej z produkcji znakomitego rieslinga) Fiona ślubuje swojemu mężczyźnie dozgonną miłość. Wśród niewielu świadków uroczystości jest między innymi kanclerz Austrii Wolfgang Schüssel. Ten sam, który żądał od Karla-Heinza dymisji. Fiona ubrana w suknię wyszywaną kryształami w kształcie motyla i biały płaszcz promienieje szczęściem. Nad głowami młodej pary i ich gości przelatuje samolot, z którego spada 12 tysięcy płatków róż, a rumuńscy Cyganie grają serenady na skrzypcach. „To najpiękniejszy dzień mojego życia”, mówi ze łzami w oczach Fiona. „Byłem nieco zdenerwowany”, przyznaje Karl-Heinz.

Od tamtej pory Fiona jeszcze nieraz bywa widziana w intymnych sytuacjach z mężczyzną. Ale zawsze jest nim Karl-Heinz. Nawet więc opinia publiczna przyznaje dziś słuszność Fionie, która walczyła o miłość do końca. I która marzy już tylko o jednym – by urodzić Karlowi-Heinzowi córeczkę, która jeszcze bardziej scementowałaby ich związek.

Reklama

Magda Łuków /Viva

Reklama
Reklama
Reklama