Ewa Złotowska przeszła operację mózgu. Los nie oszczędza żony Marka Frąckowiaka
Ewa Złotowska, która przez lata była głosem "Pszczółki Mai" zmagała się z poważną chorobą. Aktorka znana z seriaku "Barwy szczęścia" jest już po operacji mózgu. Jak się czuje?
Ewa Złotowska ogromną popularność zdobyła jako głos "Pszczółki Mai", a prywatnie była żoną Marka Frąckowiaka, który odszedł w 2017 roku po walce z chorobą nowotworową. W ostatnim czasie aktorka zmagała się z problemami zdrowotnymi, a w jej życiu nie brakowało dramatycznych wydarzeń.
Po raz kolejny uciekłam spod łopaty - powiedziała Ewa Złotowska.
Ewa Złotowska miała operację mózgu
Ewa Złotowska aktualnie jest jedną z popularniejszych aktorek teatralnych, ale można zobaczyć ją również w hitowych serialach czy filmach jak "Barwy szczęścia", "Listy do M." 4, "Adam i Ewa" czy "Boża podszewka". Prywatnie Ewa Złotowska była żoną aktora Marka Frąckowiaka. Para była razem od 1992 roku aż do śmierci aktora w 2017 roku.
Ewa Złotowska już od dawna nie ukrywa, że ma poważne problemy zdrowotne, a na początku roku przeszła operację mózgu w jednym z warszawskich szpitali. Aktorka w najnowszym wywiadzie poinformowała, że czuje się lepiej i wróciła do pracy:
Okazem zdrowia raczej nie jestem, zaliczam się jednak do walecznych osób i łatwo się nie poddaję. Na początku roku w Klinice Neurochirurgii Szpitala Bródnowskiego przeszłam operację mózgu, ale czuję się na tyle dobrze, że od kilku tygodni jeżdżę na próby do spektaklu "Dwie połówki pomarańczy", z którym będę podróżować po kraju — wyznała w "Twoim Imperium".
Zobacz także: Dramatyczne wyznanie Zosi Zborowskiej. W trakcie ciąży dowiedziała się, że ma nowotwór
Aktorka w 2021 roku w programie "Dzień dobry TVN" zdradziła, że cierpi na drżenie samoistne postresowe, które utrudniało jej realizowanie zawodowych obowiązków. Ostatecznie operacja przyniosła efekty i Ewa Złotowska nie ukrywa, że pozwoliła sobie nawet na żarty podczas samego zabiegu:
Od ponad 20 lat choruję na drżenie samoistne postresowe, które powoduje, że drżą mi dłonie i miewam problemy z mówieniem. Przez to porzuciłam pracę w dubbingu oraz moje ukochane aktorstwo, ale po operacji czuję się coraz lepiej. W jej trakcie, kiedy grzebano mi w głowie, byłam w pełni świadoma i nawet żartowałam, ale to pewnie efekt środków, które mi podano. Byłam pod okiem świetnych specjalistów, dzięki którym po raz kolejny uciekłam spod łopaty
Zobacz także: Margaret w dramatycznym wyznaniu: "Zostałam zgwałcona. Jako dziesięcioletnia dziewczynka""
Co więcej, aktorka nie ukrywa, że to nie jedyna trudna sytuacja, jaką przyszło jej pokonać. Ewa Złotowska wspomniała też o dramatycznym wypadku, który cudem przeżyła.
Dwie dekady temu pod Sochaczewem cudem przeżyłam wypadek samochodowy, przeszłam trzy operacje i nie chodziłam dwa lata
Dziś aktorka cieszy się z powrotu do zdrowia i wróciła na próby spektaklu "Dwie połówki pomarańczy", w którym grała m.in. z Aleksandrą Szwed i Julią Kamińską.