Emily Blunt w reklamie Opium YSL
W przeciwieństwie do poprzedniej reklamy jest nadzwyczaj grzecznie
Kiedy latem rzecznicy marki Yves Saint Laurent ogłosili, że to właśnie Emily Blunt została nową twarzą kultowego zapachu wszyscy zaczęli się zastanawiać jak będzie wyglądać reklama z jej udziałem.
Co prawda, Emily nie należy do skandalizujących aktorek, ale po "aferze" z poprzednią reklamą YSL - zapachu wszyscy myśleli, że tym razem również specjaliści od PR będą chcieli czymś zaskoczyć.
Niestety, najnowsza kampania nie ma nic wspólnego z poprzednią kampanią, w której Melanie Thierry pozowała naga w ekstatycznej pozie. Ale tym samym nie ma też domysłów, że reklama propaguje narkotyki jak to było poprzednim razem (chodziło o ruch palca przesuwanego wzdłuż ręki przez tancerkę - uznano, że kojarzy się ze wstrzykiwaniem opiatów)
Tym razem jest bardzo grzecznie - Emily leży na poduszkach. I gdyby nie urok i tajemnica, jaką kryje twarz aktorki nie było w niej nic nadzwyczajnego.
A Wy, jakie reklamy lubicie? Skandalizujące jak poprzednia, czy grzeczne jak ta?
kj