Reklama

Okazuje się, że w show-biznesie nie tylko Ilona Felicjańska ma poważne problemy z uzależnieniem od alkoholu. Oprócz celebrytki do swojego alkoholizmu przyznała się kolejna bohaterka masowej wyobraźni, Edyta Olszówka. Aktorka na łamach magazynu "Elle" zdradziła, że przez wiele lat walczyła z chorobą.

Reklama

- Wiedziałam, że za dużo piję. Zmroziła mnie książka prof. Wiktora Osiatyńskiego. Zapamiętałam z niej, że alkoholik jako ostatni mówi o sobie, że nim jest. Nie chciałam żyć w zakłamaniu... Utraciłam godność w oczach samej siebie... Każdy dzień to małe zwycięstwo, ale z alkoholizmem borykasz się do końca.

Olszówka jest uzależniona do tego stopnia, że regularnie odmawia nawet najbardziej wyborowych alkoholi w najmniejszej ilości:

- W jakimś sensie tak. Ulubione czerwone wino, szampan Don Perignon... Byłam w RPA, Australii, gdzie są wspaniałe szczepy... Nie zdążyłam spróbować! Odmawiam sobie czegoś, co kocham, co dawało ujście moim emocjom

Z pewnością swoim wyznaniem Edyta zwróci uwagę na problem tysięcy Polaków. Gratulujemy odwagi!

Reklama

Edyta na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama