Reklama

Edyta Bartosiewicz przyzwyczaiła nas do tego, że zawsze śpiewała co czuje, albo nie śpiewała w ogóle. Przez ostatnich kilka lat wokalistka nie dawała swoim fanom wielu możliwości, posłuchania charakterystycznego, melancholijnego głosu. Miała w swoim życiu trudny czas. Borykała się z załamaniem nerwowym.

- Wszystko się we mnie rozwaliło. Najprawdopodobniej rozpadałam się już w latach 90. Nie prowadziłam zbyt higienicznego trybu życia.
- mówiła w wywiadzie dla "Zwierciadła".

Reklama

Wygląda jednak na to, że już wkrótce fani usłyszą głos Edyty. Wszystko za sprawą propozycji złożonej artystce, która okazała się być nie odrzucenia. Jest nią napisanie piosenki do "Kubusia Puchatka" Walta Disneya.

-Dostałam propozycję napisania piosenki do disnejowskiego "Kubusia Puchatka". I zrobiłam to. Bo mam sentyment do Kubusia jeszcze z dzieciństwa. To jakby mi ktoś zaproponował napisanie muzyki do Jamesa Bonda. Takiej propozycji się nie odrzuca.
- powiedziała w magazynie.

Muzyka, którą stworzy Bartosiewicz będzie motywem przewodnim filmu na całym świecie. Za ogromną satysfakcją idą też pieniądze. Wokalistka wzbogaci się za to o pół miliona dolarów, do czego dojdą pieniądze z tantiem.

Nie możemy się doczekać głosu Edyty, towarzyszącego przygodom najbardziej znanego misia na świecie, a Wy?

Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama