Kłopoty sercowe przyczyną śmierci Żentary?
Aktor napisał list pożegnalny
Dyrektor teatru w Tarnowie, aktor znany z niezapomnianych ról w takich filmach jak „Karate po polsku”, „Austeria“, „Siekieryzada“, „Pokuszenie” oraz w serialach „Ekstradycja”, „Sukces”, „M jak Miłość”, „Fala Zbrodni”, „Pierwsza miłość” oraz „Na dobre i na złe” nie żyje. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że Edward Żentara popełnił samobójstwo. Powodem dramatycznego kroku były problemy z teatrem i kłopoty sercowe. O nich napisał w swoim ostatnim liście.
- Ciało aktora znaleziono w jego mieszkaniu. Mimo reanimacji nie udało się go uratować – powiedział w „Fakcie“ młodszy inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji.
Dziennik podaje, że z nieoficjalnych informacji wynika, że ciało aktora odkryto w wannie wczoraj, około jedenastej. Kiedy Edward Żentara nie pojawił się w pracy, pracownicy zaczęli się niepokoić. W końcu zdecydowali udać się do jego mieszkania. Kiedy nikt nie odpowiadał na pukanie, wyważyli drzwi. Wtedy zobaczyli zakrwawionego dyrektora w wannie. Jak się okazało, na pomoc było już za późno.
– To jest tragiczna sytuacja. Edward był w pełni sił. Jestem bardzo zaskoczona tym, co się stało. Żył życiem Stachury. Nie dał sobie rady z kłopotami. To się zdarza coraz częściej. W momencie, kiedy u wrażliwych osób następuje zbitka złych rzeczy i kiedy pojawiają się kłopoty, ludzie nie wytrzymują. Grałam u niego gościnnie w teatrze i graliśmy w jednym serialu. Jest mi niesłychanie żal, że nie wytrzymał ciśnienia – wyznała Emilia Kamińska.