Boisz się piątku trzynastego? Masz paraskewidekatriafobię! A co to dla ciebie oznacza?
Boisz się piątku trzynastego? Masz paraskewidekatriafobię! A co to dla ciebie oznacza?
Dziś piątek, 13. Jeśli się go boisz, znaczy cierpisz na paraskewidekatriafobię. Tak oficjalnie nazywa się ten syndrom. Trudno wymówic, na szczęście w skrajnej postaci nie zdarza się często. Objawia się panicznym wręcz lękiem przed dzisiejszą datą...
Choć wierzy się, że nabrała ona szczególnego znaczenia w piątek 13 października 1307 roku, kiedy to aresztowano członków bractwa zakonnego Templariuszy, to jednak o pechowym piątku 13 mówi się mniej więcej od przełomu XIX i XX wieku.
Na pocieszenie warto pamiętać, że dla Hiszpanów wcale nie jest pechowy piątek, a wtorek 13. Za to dla Włochów piątek, ale 17! Nie ma się więc co martwić.
A co z innymi zabobonami? W który z nich wierzysz?
Czarny kot
Jeśli przebiegnie nam drogę - mamy gwarantowanego pecha. No chyba, że nie przetniemy drogi którą właśnie przeszedł. Nigdy nie zdarzyło Wam się w takiej sytuacji zatrzymać samochodu i poczekać, aż przejedzie ktoś inny?
Czemu akurat czarny? Według dawnych wierzeń w te sympatyczne czworonogi często zmieniały się wiedźmy. A takiej - wiadomo - lepiej w drogę nie wchodzić.
Witanie przez próg
Według pogańskich wierzeń próg miał oddzielać dwie strefy - bezpieczną domową i tą niebezpieczną na zewnątrz. Podanie ręki groziło przeciągnięciem tych ciemnych i niebezpiecznych mocy z zewnątrz do własnego domu. Dziś uważa się, że oprócz tego, że przynosi pecha, witanie się przez próg jest też mało eleganckie.
Przechodznie pod słupem lub drabiną
Jedni mówili, że tworzący się przez opartą drabine czy ramiona słupa trójkąt miał symbolizować Trójcę Świętą. I naruszenie jej to bluźnierstwo. Inni straszyli, że grozi to strąceniem z naszej głowy… ducha, który się nami opiekuje.
Najprawdopodobniej jednak wytłumaczenie było najprostsze z możliwych - przechodząc pod drabiną na której ktoś pracuje, łatwo doprowadzić do nieszczęścia…
Zbite lustro
Wiadomo, to 7 lat nieszczęść. Jednak czemu akurat 7 - już nie do końca. Wytłumaczenie tego przesądu może być najprostsze z możliwych. Przed stuleciami lustro było naprawdę drogie. Dlatego stłuczenie go było prawdziwym nieszczęściem. Straszenie długimi latami nieszczęść mogło więc być dodatkowym zabezpieczeniem przed dziećmi i gwarancją, że przy lustrze będą ostrożne…
Trzymanie za kogoś kciuków
To nic innego jak składanie palców “na krzyż”. A krzyż przez stulecia był gwarancją pomyślności.
Spadająca gwiazda
Wypowiedz życzenie, a przyniesie ci szczęście. Ale jeśli chcesz żeby się spełniło, koniecznie zachowaj je dla siebie. I uwaga - podobno spadające gwiazdy pomagają tylko osobom o dobrym sercu.
Ślub w miesiącu z literą R
Popularny w Polsce zwyczaj, denerwujący często pary, próbujące zorganizować ślub i wesele. No bo co zrobić jak mama i teściowa powtarzają, że R musi być, a tu w czerwcu i sierpniu nie ma wolnej sali? A jak jest to sporo droższa?
Właściwie o co chodzi z tym R? Wedle niektórych, litera ta symbolizuje rodzinę i gwarantuje zawartemu związkowi rodzinne szczęście.
Odpukiwanie w niemalowane
Pochodzi od grobowej deski, na której leżał nieboszczyk. Pukanie w nią miało odstraszyć diabła, który chciał zabrać duszę zmarłego.
Kominiarz i guzik
Generalnie przynosi szczęście. To dość oczywiste - przez stulecia to on dbał o domowe ognisko i to w sposób dosłowny. Gdy komin był wyczyszczony, paliło się lepiej. To dlaczego na jego widok łapiemy się za guzik? Ponoć w ten sposób spełnią się nasze życzenia.
Zgubny zabobon
Na koniec warto przypomnieć, że chrześcijanie w przesądy wierzyć nie mogą. Jak mówi bowiem religia, jesteśmy w rękach Boga. A wiara w zabobony zakłada, że coś innego niż Bóg ma wpływ na nasze życie...
A Wy w nie wierzycie?