Gabriela Kownacka zmarła 13 lat temu. Z ciężką chorobą walczyła do końca
Na co zmarła Gabriela Kownacka? "Na planie jej choroba była tematem tabu" - mówili przyjaciele wielkiej artystki.
30 listopada 2010 roku, w wieku 58 lat zmarła jedna z najwybitniejszych polskich aktorek, Gabriela Kownacka. Dla młodszego pokolenia najbardziej znana z roli Anki Kwiatkowskiej w serialu „Rodzina zastępcza”.
Jej śmierć wstrząsnęła całą Polską. Artystka zmagała się przez ponad sześć lat z wyniszczającym rakiem. Dwa lata temu po jej odejściu ukazała się jej biografia „Gabi. Gabriela Kownacka”. Jej autor, Roman Dziewoński, zdradził niebywały sekret na temat gwiazdy.
Wielka miłość i... rozwód
To była bogini. Wchodziła na plan i wszyscy byli w nią wpatrzeni - tak o Gabrieli Kownackiej tuż po jej śmierci w rozmowie z "Tygodnikiem Angora" mówiła Maryla Rodowicz, koleżanka z serialu "Rodzina zastępcza". Od początku jej debiutu na wielkim ekranie i wraz z kolejnymi rolami zachwycano się nie tylko jej talentem aktorskim, ale i zjawiskową urodą. Mężczyźni szaleli na jej punkcie, a aktorce to się bardzo podobało. Już w wieku 23 lat wyszła za mąż za Waldemara Kownackiego. Spędziła z nim 10 lat, w 1983 roku urodził im się syn Franciszek. Niestety, ich miłość nie przetrwała:
Miała wspaniały związek z Waldemarem Kownackim, bo dobrali się fantastycznie. To była wyjątkowo piękna para i wspaniali ludzie. Ich związek nie przetrwał próby czasu, ale pozostała piękna przyjaźń. Taka miłość zdarza się raz na milion. Po rozwodzie nie znalazła godnego następcy Waldemar
Choroba i śmierć Gabrieli Kownackiej
Zaczęła chorować w 2004 roku. Dowiedziała się wówczas, że ma nowotwór piersi. Wielokrotne, trwające miesiące zabiegi chemioterapii i radioterapii dawały dobre efekty, jednak na przełomie maja i czerwca 2009 nastąpił nawrót choroby, z przerzutami do mózgu. Jej stan mocno się pogorszył. O walce z rakiem nie chciała jednak mówić nikomu.
W chorobie odizolowała się psychicznie i fizycznie od wszystkich i wszystkiego. Kiedyś poszłyśmy na wernisaż i żartowała, że kiedy zauważy, że mężczyźni przestali oglądać się za nią na ulicy, to przestanie żyć. Kiedy przestała być piękną i atrakcyjną kobietą, nie chciała mieć z nikim kontaktu
Łącz dowiadywała się wszystkiego od byłego męża gwiazdy, z którym Gabriela pozostawała w wielkiej przyjaźni:
kontaktowałam się z jej byłym mężem Waldkiem Kownackim i od niego miałam na bieżąco wiadomości na temat stanu jej zdrowia. On uważał, że rak piersi, od którego się wszystko zaczęło, był jednym nowotworem, a rak mózgu, drugim, niezależnym od pierwszego. Wiedziałam o wszystkim, ale nigdy nikomu o niczym nie mówiłam
W "Rodzinie zastępczej" pracowała mimo choroby, z przerwami. W 2008 roku pojawiła się po raz ostatni na planie.
Nawet na planie jej choroba była tematem tabu. Mało kto miał jakieś wieści o Gabrysi
W biografii "Gabi. Gabriela Kownacka", która ukazała się po jej śmierci, ujawniono wielki sekret aktorki. Była bardzo zaangażowana w pomoc potrzebującym, wspierała mnóstwo akcji charytatywnych, pomagała rodzinom zastępczym. Nie chciała, aby pisały o tym jakiekolwiek media.
Oczywiście – gdy żyła – nie życzyła sobie, aby jakiekolwiek informacje o tym docierały do mediów. Była w tym postanowieniu wyjątkowo konsekwentna
Z Anią Przybylską w 2005 roku na rozdaniu nagród w Gdańsku.
W ostatnich dniach życia wspierali ją mąż, syn oraz matka.
Rehabilitacja, refundacje, wizyty, naświetlania. Gabi słabła. Nielicznym pozwoliła na odwiedziny w szpitalu...
Miała zapewnioną doskonałą opiekę, zadbał o to jej syn, Franciszek:
Miała zapewnioną wszelką pomoc. Opiekował się nią syn. Całkowicie poświęcił się matce, którą bardzo kochał
To jedno z ostatnich zdjęć Gabrieli Kownackiej - z kwietnia 2008 roku z pokazu Ewy Minge.
Jednym z ostatnich filmów, w których zagrała, była produkcja "Przebacz" z 2005 roku. Swoją premierę miał jednak w 2008 roku w kwietniu. 25 maja artystka świętowała swoje urodziny.