Dzieci Barbary Sienkiewicz na pogrzebie mogły liczyć na ogromne wsparcie. Niesamowite, co dla nich zrobiono
27 czerwca odbył się pogrzeb 69-letniej Barbary Sienkiewicz. Aktorka osierociła 9-letnie bliźniaki. Dzieci w tym trudnym momencie mogły liczyć na niesamowite wsparcie.
Po blisko trzech tygodniach od śmierci Barbary Sienkiewicz, 27 czerwca odbył się jej pogrzeb. Z pochówkiem pojawiły się problemy, które dopiero niedawno udało się rozwiązać. W ceremonii uczestniczyły dzieci aktorki: Ania i Piotruś. Jej pociechy mogły liczyć na ogromne wsparcie w tym trudnym momencie. Łzy same cisną się do oczu.
Niesamowite, co zrobili na pogrzebie dla dzieci Barbary Sienkiewicz
7 czerwca media obiegła przykra informacja, o śmierci Barbary Sienkiewicz. Aktorka kilka lat temu, w wieku 60-lat, urodziła bliźniaki i została okrzyknięta "najstarszą matką w Polsce". Po jej niespodziewanym odejściu pojawiło się wiele nieścisłości, dotyczących tego, kto teraz zajmie się jej dziećmi. A szybko okazało się, że to nie jedyny problem i pojawiły się niespodziewane trudności związane z organizacją pogrzebu. Na szczęście po interwencji sądu, problemy udało się rozwiązać i 27 czerwca odbył się pogrzeb Barbary Sienkiewicz. Ceremonia była skromna, a w pierwszej ławce tuż za trumną zasiadły 9-letnie bliźniaki w towarzystwie zakonnicy. Maluchy mogły liczyć na ogromne wsparcie.
Dzieci Barbary Sienkiewicz na widok fotoreporterów miały założyć czarne okulary, które ukrywały ich łzy. W tym ciężkim dniu Ania i Piotruś mogli liczyć na wsparcie ze strony kolegów i koleżanek ze szkoły. Jak donosi "Super Express" dzieci przyniosły im listy i pluszaki.
Sytuacja 9-letnich dzieci Barbary Sienkiewicz jest nadal skomplikowana. Mimo że 69-latka niemal rok temu w programie "Wieczorny Express" mówiła, że zdecydowała się na napisanie testamentu, aby zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci.
Pani marszałkini Wanda Nowicka zaproponowała, że ona przejmie dzieci. Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję
Posłanka Lewicy nie ukrywała, że o wszystkim dowiedziała się dopiero z mediów. Po stracie mamy Ania i Piotrek trafili do interwencyjnej placówki opiekuńczo-wychowawczej, a następnie do rodziny zastępczej. Bliscy aktorki nie pozostali jednak obojętni i w sieci pojawiła się zbiórka.
Przed Anią i Piotrusiem jeszcze sporo trudnych chwil dlatego postanowiliśmy zebrać fundusze na ich codzienne potrzeby, wsparcie psychologiczne, dodatkową edukację, remont mieszkania. Jesteśmy poruszeni sytuacją Ani i Piotrusia i chcemy przynajmniej w taki sposób wesprzeć ich w trudnych chwilach
Trzeba przyznać, że ciężko powstrzymać łzy.
Zobacz także: Smutny widok na pogrzebie Barbary Sienkiewicz. Ten szczegół wyciska łzy