Aż trudno uwierzyć, ale to będzie pierwsze dłuższe rozstanie Dody z mężem! Od szesnastu miesięcy, czyli od momentu ich ślubu w Hiszpanii, byli nierozłączni. Dorota Rabczewska towarzyszyła Emilowi Stępniowi w każdej podróży, nawet kiedy jechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich oglądać plenery do filmu „Dziewczyny z Dubaju”, który produkuje. On też wspierał żonę, gdy organizowała wielki koncert „#Artyści Przeciw Nienawiści” w Łodzi.

Reklama

Teraz jednak ich drogi na jakiś czas się rozejdą. Na początku sierpnia gwiazda wylatuje do Stanów. Doda nie ukrywa, że nie lubi podróży samolotem. Kto zatem będzie ją wspierał podczas kilkunastogodzinnego lotu przez ocean?

„Może stewardessa?”, śmieje się piosenkarka.

Co Doda będzie robić w Stanach?

Czy Dorota Rabczewska rzuci się w wir imprezowania? Nocnych klubów? Zabaw?

Razem z zespołem Virgin zagramy koncert w Chicago. Patrycja Kujawa uszyła mi na tę okazję piękną, lateksową, czerwoną suknię z trenem. Będę też lepić pierogi na polskim festiwalu. W Chicago mam sporo przyjaciół i już dotarły do mnie wieści, że szykują oni dla mnie spóźnioną imprezę imieninową. Spotkam się z nimi i trochę odpocznę", mówi „Fleszowi” wokalistka.

Jej mąż nie będzie miał zatem powodów do zazdrości. Ale dlaczego Emil Stępień nie pojawi się tym razem u boku żony? Jak się dowiadujemy w Warszawie zatrzymały go obowiązki producenta filmowego. Kiedy Doda będzie wypoczywała za oceanem, on weźmie udział w ostatnich castingach do „Dziewczyn z Dubaju”. Całą obsadę aktorską poznamy już wrześniu podczas konferencji prasowej. Będzie się działo!

Zobacz także

Doda leci sama do Stanów

Instagram
Reklama

Więcej w najnowszym Fleszu:

Party.pl
Reklama
Reklama
Reklama