Reklama

Jeden z najpopularniejszych polskich seriali wkrótce zniknie z anteny. Ostatni - dziesiąty już sezon - "Rancza" zobaczymy w przyszłym roku. Ostatnie odcinki mają być pełne wyborczego zamieszania i charakterystycznego dla serialu poczucia humoru. Zobacz:

Reklama

Jedną z gwiazd serialu jest aktorka Dorota Chotecka, która została zapytana o wspomnienia związane z serialem oraz o scenę, która najbardziej utkwiła jej w pamięci:

o było poza planem. Graliśmy w plenerze, przy mało uczęszczanej drodze. Ponieważ nie było tam żadnych zabudowań, wszystko musieliśmy mieć własne, nawet przenośne toalety. Podczas kręcenia zdjęć w jedną z nich wjechało auto. Budyneczek nie wytrzymał - rozpadł się na cztery części. Było to tym bardziej widowiskowe, że akurat ktoś z tego przybytku korzystał. Do dzisiaj się śmieję, gdy to wspominam. Myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w książkach, a tu proszę

Czytaj więcej na http://film.interia.pl/telewizja/news/dorota-chotecka-pozegnanie-z-ranczem,2125425,3604?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

To było poza planem. Graliśmy w plenerze, przy mało uczęszczanej drodze. Ponieważ nie było tam żadnych zabudowań, wszystko musieliśmy mieć własne, nawet przenośnie toalety. Podczas kręcenia zdjęć w jedną z nich wjechało auto. Budyneczek nie wytrzymał - rozpadł się na cztery części. Było to tym bardziej widowiskowe, że akurat ktoś z tego przybytku korzystał. Do dzisiaj się śmieję, gdy to wspominam. Myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w książkach, a tu proszę - powiedziała aktorka w wywiadzie dla portalu film.interia.pl.

Gwiazda została zapytana także o to, czy żałuje, że to już koniec kultowych przygód bohaterów "Rancza":

Zdecydowanie. Sporo się na planie nauczyłam, zawarłam też kilka przyjaźni. Ciężko będzie się rozstać - wyznała.

Też żałujecie, że to już koniec?

Zobacz na Polki.pl: 12 kultowych polskich seriali

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama