Podczas kieleckiego koncertu Doda nie była sama. Za kulisami cały czas towarzyszył jej pewien nieznajomy. Cały czas rozmawiali, śmiali się. Towarzysz pokazywał jej zdjęcia na które Rabczewska żywo reagowała.

Reklama

Czyżby to był nowy bliski znajomy? Podobny do jej byłego?

Reklama
Reklama
Reklama