Doda ujawnia PIKANTNE rodzinne sekrety
Doda ujawnia PIKANTNE rodzinne sekrety
O przyrodniej siostrze, problemach ze zdrowiem ojca i rodzicach
1 z 6
Przez ostatnie kilka miesięcy cała Polska żyła sprawą przyrodniej siostry Dody. Paulina Zmudczyńska w głośnym wywiadzie dla programu "Na językach" obwieściła, że żyje w biedzie, a ojciec nie płaci jej matce alimentów. Wokalistka ze względu na swoich najbliższych nie opowiadała o całej sprawie, starała się od niej dystansować.
W najnowszym numerze dwutygodnika "Gala" postanowiła przerwać milczenie w tym temacie i powiedziała, co myśli o zaistniałej sytuacji, a także, o tym jak przez pomówienia została zraniona jej rodzina. Przeczytajcie najgorętsze fragmenty wywiadu.
2 z 6
Doda o szumie medialnym odnośnie jej rodziny związanego z przyrodnią siostrą:
- Byliśmy przygotowani na to, że pewnego dnia to być może trafi do mediów. Nie sądziliśmy, że poinformują je same zainteresowane. Takie rzeczy powinno się załatwiać w rodzinie. A to, w jakim stylu to zrobiły, pomogło mi podjąć ostateczną decyzję, że nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. My już dawno to przetrawiliśmy. Znam mnóstwo rodzin, które uśmiechają się do sąsiadów i wyglądają na szczęśliwe, a życie im się sypie. U nas jest na odwrót. Mamy bardzo mocną więź i przede wszystkim patent na to, żeby przetrwać. (...) Natomiast to, co dzieje się teraz, jest przykre, zwłaszcza dla moich rodziców, którzy są już starzy i nie są przecież osobami publicznymi. Jakim prawem ktoś roztrząsa ich życie prywatne na forum tabloidów, w telewizji? Dlatego sprawą zajmują się już prawnicy.
3 z 6
Doda o rodzinnych więziach:
- Jesteśmy bardzo szczerą, oddaną i kochającą się rodziną. Każdy za sobą w ogień skoczy. Nikt mnie nie buntuje przeciwko mojemu ojcu. Mamy racjonalne podejście do tej historii i całego zamieszania.
4 z 6
Doda o miłości do ojca:
- Mój tata był przez tydzień w szpitalu, bo omal nie dostał wylewu, tak przeżył tę historię, więc to ja uspokajałam jego. W końcu gdyby nie sławna córka, nikogo by to nie obeszło. Mimo to rodzice martwili się najbardziej o mnie, bo to na mnie skupiła się uwaga mediów i tak naprawdę to ja płacę za nie swoje błędy. Rodzice są bardzo lubianymi i poważanymi ludźmi w moim rodzinnym mieście, ciężko pracują od 40 lat. Ojciec jest wybitnym sportowcem, olimpijczykiem, zasłużył sobie na szacunek.
- Ojciec jest honorowym człowiekiem i nie uciekał się od obowiązku. Jak tylko ta kobieta zażądała alimentów, to je bez problemu dostała.
5 z 6
Doda o kulisach sporu z przyrodnią siostrą Pauliną Zmudczyńską:
- Za pierwszym razem zadziałałam emocjonalnie, broniłam rodziców jak lwica. Teraz postawię na racjonalne argumenty - jeżeli ktoś jeszcze nie rozumie, dlaczego nie mam serca do "siostry", to po jej ostatnim wystąpieniu w "Dzień Dobry TVN" nie powinien mieć wątpliwości. Po pytaniu Doroty Wellman, czy liczy, że ten cały szum pomoże jej zdobyć popularność, odpowiedziała radośnie: "Mam nadzieję". A ja mam nadzieję, że uczciwie na to zapracuje, niekoniecznie sprzedając swoje historie tabloidowi za dwa tysiące złotych.
6 z 6
Doda o mamie:
- Mama jest z nas wszystkich najbardziej pokrzywdzona, bo jest osobą o największym sercu, która najbardziej się w tej sprawie poświęciła, a najbardziej dostała po tyłku. Moja mama jest chodzącym aniołem. Wiesz, że ona po tym wszystkim przez lata pomagała tej kobiecie, załatwiła pracę? Naprawdę pomagała na wszystkie sposoby, oddawała nawet moje ciuchy, z których wyrosłam, taki ma charakter. My z ojcem jesteśmy strasznie butni, ale moja mama jest chodzącą dobrocią. I chociaż żeby w tym wszystkim ta kobieta oszczędziła moją matkę. Ale spokojnie, karma wraca:)