Pierwsze minuty Dody na desce snowboardowej... "Nie poddaję się"
Pierwsze minuty Dody na desce snowboardowej... "Nie poddaję się"
Doda nie traci czasu! Już uczy się jeździć na desce snowboardowej. Jak jej idzie?
Dorota Rabczewska ma dziś dzień pełen emocji. Najpierw przelot samolotem, za którym nie przepada. Potem szybkie rozpakowanie się w eleganckim apartamencie, mała sesja zdjęciowa w ciuchach na snowboard i już można wyskoczyć na stok.
1, 2, 3 i już sama jeżdżę - obwieściła światu na Instagramie.
Czy rzeczywiście? Wprawdzie w komentarzach pisze, że już trzy razy zjechała i "wszyscy są w szoku", jednak zamieszczony potem filmik tego nie potwierdza. Widzimy na nim Dorotę w charakterystycznej dla początkujących snowboardzistów pozie, siedzącej na śniegu. Zjazdu jednak nie widać...
Moje pierwsze minuty na desce skończyły się akrobacją naziemną… Ale nie poddaje się! - pisze Doda.
I słusznie. Nauka jazdy, szczególnie na desce, wymaga sporej wytrwałości. Miejmy nadzieję, że nie nabije sobie zbyt wielu siniaków na pupie, w końcu kolejne koncerty już w weekend!
ZOBACZ TEŻ Doda eksperymentuje z włosami! Zielone zamiast blond? Fani: "Wyglądasz jak syrenka" ZDJĘCIE
Doda i jej pierwsze chwile na desce
Na filmiku widzimy, że łatwo nie jest...
W kasku snowboardowym Doda chodziła nawet po lotnisku.