Doda jest jedną z barwniejszych postaci show-biznesu. Paparazzi praktycznie śledzą jej każdy ruch, a internauci z zaciekawieniem oglądają jej prywatne zdjęcia na Instagramie. Każda wielka gwiazda oczywiście musi się liczyć z konsekwencjami jakie niesie popularność, tymi pozytywnymi, jak i negatywnymi. Jednak czasami osoby znane również potrzebują chwili anonimowości. Zobacz: Doda: Nie jestem produktem spożywczym

Reklama

Ostatnio wokalistka udzieliła wywiadu "Gazecie Jarocińskiej", w którym opowiedziała m.in. o ciemnej stronie sławy. Najbardziej oberwało się fotoreporterom, którzy czasami aby mieć jak najlepszy materiał, posuwają się o krok za daleko i z butami wchodzą w prywatne życie gwiazdy.

- Zdarzyło się, że wyjmowali moją prywatną korespondencję ze skrzynki pocztowej, blokowali mnie na ulicy szybkiego ruchu, oślepiając fleszami. Robią różne rzeczy poniżej pasa, nawet takie zagrażające mojemu życiu - wyznała "Gazecie Jarocińskiej" wokalistka.

Na szczęście Doda ma silną osobowość i dobrze radzi sobie z takim natrętnymi osobami i nigdy nie pozwoli, aby ktoś wszedł jej na głowę.

Zobacz: Doda w bikini na wakacjach za granicą

Zobacz także
Reklama

Doda przyłapana przez paparazzo na zakupach:

Reklama
Reklama
Reklama