Reklama

Tak szczęśliwa jak z Antkiem nie byłam już dawno – mówiła „Party” kilka miesięcy temu Joanna Opozda (32). Antoni Królikowski (31) nazywał ją wtedy „swoją pierwszą miłością”. Zamierzał nakręcić film, by pokazać, jaką zdolną aktorką jest jego ukochana. Niestety ich związek nie przetrwał nawet sześciu miesięcy. Rozstali się tuż przed Bożym Narodzeniem, o czym poinformowała ona: „Antkowi szczerze życzę wszystkiego, co najlepsze. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku poukłada swoje sprawy”. Joanna wyprowadziła się z domu aktora w Konstancinie i poleciała odreagować emocje na Madagaskar. Na Instagramie zamieściła zdjęcie z bezpańskimi psami z podpisem: „Zwierzaki kochają bezinteresownie, są oddane i wierne, a to, jak wszyscy wiemy, rzadko spotykane cechy u ludzi”. Czy to komentarz do plotek o tym, że powodem rozstania Joanny i Antoniego była zbyt bliska relacja aktora z jego byłą dziewczyną?

Reklama

Co poszło nie tak?

Królikowski do tych plotek odniósł się już wcześniej:

„Rozstanie z Asią to nasza prywatna sprawa (…), jestem wdzięczny Asi za te miesiące i dziękuję za wszystko. Proszę o uszanowanie naszej decyzji i niewciąganie w to osób trzecich w tym i tak trudnym dla nas momencie”, napisał na swoim Instagramie.

„Życzliwi” ponoć od początku ostrzegali Joannę, żeby uważała, bo Antoni „skacze z kwiatka na kwiatek”. Odpisywała wtedy wścibskim: „Nie oceniaj ludzi swoją miarą”. W wywiadzie dla „Party” nie kryła irytacji.

– Ludziom chyba trudno uwierzyć, że to naprawdę jest miłość, dlatego robią nam pod górkę – mówiła.

Ponoć aktorka była zazdrosna o ukochanego do tego stopnia, że prosiła, by skasował na swoim Instagramie wszystkie zdjęcia z kobietami. On sprawiał wrażenie zakochanego. Znajomi pary twierdzą jednak, że tych dwoje kompletnie do siebie nie pasowało. Opozda ma wysokie wymagania wobec partnerów, ceni sobie stabilność i liczyła zapewne na poważne deklaracje, natomiast Królikowski to facet towarzyski, spontaniczny, który w ogóle nie myśli jeszcze o założeniu rodziny. Czy w plotkach, że Antoni nadal jest blisko z jedną ze swoich byłych dziewczyn, jest ziarnko prawdy? Być może. Pytanie tylko: w której?

Łamacz serc

Królikowski to mężczyzna uwielbiany przez kobiety, który nie lubi być sam. Jego związki nie są długie. Kiedy Antoni miał 25 lat, zamieszkał z aktorką Laurą Breszką i pomagał jej wychowywać kilkuletnią wówczas córeczkę Leę. Potem przez rok spotykał się z uczestniczką „The Voice of Poland” Katarzyną Sawczuk. Co ciekawe, po tym rozstaniu niemal natychmiast zakochał się w jej najlepszej przyjaciółce – zaledwie 18-letniej wówczas Julii Wieniawie. To właśnie z nią stworzył najdłuższy, bo ponaddwuletni, związek. Później Antoni przez półtora roku był związany z prawniczką Katarzyną Dąbrowską, a wkrótce po rozstaniu zaczął się pokazywać z Joanną Opozdą. Czy Królikowski nie ma szczęścia w miłości? A może przeciwnie, sam robi coś nie tak?

– Nie jest może bardzo przystojny, ale to facet zabawny, uprzejmy i elokwentny. Tak jak tata Paweł Królikowski ma ujmującą osobowość i jest bardzo lubiany. Łamie serca, ale chyba z wdziękiem, bo żadna z jego dziewczyn po rozstaniu nie powiedziała o nim złego słowa – mówi osoba pracująca z aktorem.

Co miała na myśli Joanna, pisząc, że Antoni powinien teraz „poukładać swoje sprawy”? Nie wiadomo. Niemal pewne jest za to, że niebawem zobaczymy go z nową miłością u boku.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama