Reklama

Reklama

Wiadomość o śmierci DJ'a Aviciego zszokowała miliony fanów i media. Jeden z najlepszych prezenterów muzycznych na świecie, Tim Bergiling w kwietniu tego roku popełnił samobójstwo. Muzyk, choć miał dopiero 28 lat, dorobił się pokaźnej sumy pieniędzy. Wiadomo, już kto odziedziczy po nim fortunę.

Dj Avicii zostawił po sobie majątek

Dj Avicii nigdy nie narzekał na swoje zarobki. Muzyk za jeden występ otrzymał nawet 250 tys. dolarów, czyli około 870 tys. złotych! Tom zdawał sobie sprawę z ogromnych pieniędzy, jakie zarabia. Angażował się w akcje charytatywne. Pomógł m.in. fundacji zajmującej się głodem w Ameryce czy szwedzkiej organizacji Radiohjälpen.

Kiedy masz nadmiar pieniędzy, których nie potrzebujesz, najbardziej sensowną, ludzką i całkowicie oczywistą rzeczą jest oddać je ludziom w potrzebie.

Tuż po śmierci Tima, jego majątek oszacowano na ok. 231 mln koron szwedzkich, czyli 22 mln euro (94 mln zł)! Muzyk nie miał żony, ani dzieci, nie zostawił również testamentu. Według prawa szwedzkiego fortuna trafi zatem w ręce jego rodziców. Zostanie pomniejsza tylko o długi Aviciego. Czy jego rodzice również przekażą pieniądze potrzebującym?

Zobacz też: Avicii był jednym z najbogatszych DJ-ów. Już wiadomo, co się stało z jego majątkiem

Dj Avicii 20 kwietnia popełnił samobójstwo.

Instagram
Reklama

Tak wyglądało ostatnie zdjęcie DJ'a

TMZ
Reklama
Reklama
Reklama