Reklama

Wpadka podczas Nocy Sylwestrowej w TVP? Luis Fonsi, znany ze swojego hitu "Despacito", który miał rzekomo dostać za swój występ w Zakopanem 450 tysięcy złotych (To 5 razy więcej od tego, ile zarabiają największe polskie gwiazdy - stawki za Sylwestra wahają się w granicach 80-100 tysięcy złotych), swój największy hit zaśpiewał... z playbacku!

Reklama

Despacito z playbacku. Fani grzmią!

W internecie od razu rozpętała się burza:

Playback aż boli!

playback, można tutaj porównać momenty oddalania mikrofonu od ust do występu zakopower. Przy pójdę boso było wyraźnie słychać gorszy dźwięk, a tutaj macha mikrofonem w każdą stronę i nic ;)

Brak szacunku dla fanów i słuchaczy... Uważa się za niewiadomo jaka gwiazdę a leci z takiego perfidnego Playbacku

Niestety to już staje się normalne, że gwiazdy światowego formatu coraz częściej zamiast śpiewać na żywo, wybierają playback. W końcu to łatwiejsze, a przy okazji nie ma wtedy szansy na pokazanie tego, że tak naprawdę ich głos nie jest idealny ;).

Zobacz: Szymon Majewski komentuje wpadkę z "Despacito" Na Sylwestrze TVP! "500 tysięcy za playback..." W PUNKT!

A wy co sądzicie? Czy Luis Fonsi za takie pieniądze miał wręcz obowiązek zaśpiewać na żywo? Czy jednak fakt, że skorzystał z playbacku, już was nie dziwi?

Zobacz: Kim jest Zuleyka Riviera z teledysku "Despacito"?

Oto występ podczas Nocy Sylwestrowej. Luis Fonsi powinien zaśpiewać na żywo?

Reklama

Co sądzicie?

Reklama
Reklama
Reklama