Dekadę temu wystąpiły razem na scenie. Kayah żegna Joannę Kołaczkowską
"Przez kilka chwil tworzyłyśmy niezły duet". Kayah wspomina Joannę Kołaczkowską. Pokazała nagranie sprzed dekady. Dziś, w tych smutnych okolicznościach ich wspólny występ wyciska łzy. Joanna Kołaczkowska nie żyje, miała tylko 57 lat. W ostatnim czasie zmagała się z chorobą nowotworową.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Artystka kabaretowa miała zaledwie 59 lat. Wiadomość o jej śmierci pogrążyła w żałobie polski świat mediów i tysiące fanów. Głos zabrała Kayah, która miała przyjemność wystąpić wraz z Joanną Kołaczkowską w Opolu w 2015 roku:
Przez kilka chwil tworzyłyśmy niezły duet
Dziś nagranie to napawa smutkiem.
Kayah żegna Joannę Kołaczkowską
W nocy 17 lipca 2025 roku kabaret Hrabi przekazał druzgocące wieści o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Artystka w ostatnich miesiącach zmagała się z chorobą nowotworową. Wycofała się z działalności zawodowej i medialnej. Przez cały ten czas spływały do niej słowa wsparcia. Niestety nie udało jej się pokonać ciężkiej choroby. Bliscy i przyjaciele publikują poruszające pożegnania. Głos zabrała również Kayah, która z Joanną Kołaczkowską spotkała się na scenie w Opolu, dokładnie dekadę temu. Przez chwilę miały okazję zaśpiewać fragment piosenki "Za późno". Dziś w obliczu śmierci Joanny Kołaczkowskiej, Kayah napisała:
jak cicho tu i jak ciemno...
Następnie dodała:
Opole 2015, przez kilka chwil tworzyłyśmy niezły duet! Piosenka Za późno, Twoje odejście za wcześnie. Cóż za przewrotność... Asiu!
Nie żyje Joanna Kołaczkowska
O śmierci Joanny Kołaczkowskiej poinformował kabaret Hrabi w poruszającym wpisie: "Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska...Nasza Asia. Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił. Asia odeszła spokojnie, bez bólu". Przyjaciele z kabaretu Hrabi zwrócili się także do zmarłej, dziękując jej za to, co jej obecność zmieniła i dodawała w życiu tak wielu ludzi: "Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami – w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek .Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś – roześmiana, jasna, wolna – niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni".
Zobacz także:
- Rozrywający serce wpis Artura Andrusa po śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Trudno powstrzymać łzy
- To było ostatnie nagranie Joanny Kołaczkowskiej. Nic nie wskazywało, że wydarzy się najgorsze
https://www.instagram.com/p/DMMwv48sBbo/
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.