Podsiadło w przemowie na Fryderykach: Nie lubię swojej piosenki
Dawid ma inne zdanie niż komisja
Na wczorajszej gali rozdania prestiżowych nagród Fryderyki 2014 największym zwycięzcą okazał się Dawid Podsiadło. Artysta zgarnął aż 4 statuetki, m.in. za debiut roku i album roku. Skromny artysta pojawił się na muzycznej uroczystości wraz z narzeczoną, a najwięcej problemów sprawiły mu kilkakrotne podziękowania po każdym odebraniu Fryderyka. Przypomnijmy: Podsiadło nie świętował sukcesu na Fryderykach sam. Pokazał śliczną dziewczynę
Zwycięzca "X-Factora" należy do tej grupy wokalistów, którzy wolą śpiewać, niż mówić. Na wczorajszej imprezie wokalista musiał zabrać głos kilkakrotnie, a jego przemówienia były przez wszystkich odbierane z uśmiechem na twarzy. Kiedy odbierał statuetkę w kategorii "Przebój roku" za utwór "Trójkąty i kwadraty" artysta zaskoczył wszystkich swoim wyznaniem. Szczerze przyznał, że znudził mu się ten utwór:
Dziękuję za nagrodę za ten utwór, w sumie to nie przepadam już za nim, bo już kilkanaście razy zagrałem ją na koncertach - oznajmił artysta
Obawiamy się, że publiczność jeszcze nie raz będzie kazała mu ten hit zaśpiewać.
Zobacz: Pełna lista nagrodzonych na Fryderykach 2014
Gwiazdy na rozdaniu Fryderyków 2014: