Reklama

Dziewięć lat temu Krzysztof Jabłoński milioner i współwłaściciel największej wówczas w Europie fabryki świec, usiadł na widowni „Tańca z gwiazdami”. Kiedy na parkiecie pojawiła się tancerka Izabela Janachowska, świat na moment się zatrzymał. Mężczyzna z miejsca się zakochał. Po trzech tygodniach od pierwszej randki Izabela i Krzysztof zamieszkali razem, a po romantycznych oświadczynach w Rzymie, przy słynnej fontannie di Trevi, wzięli bajkowy ślub w 2014 roku, który okrzyknięto jednym z najdroższych w polskim show-biznesie. Teraz para udzieliła walentynkowego wywiadu dla magazynu Party. Okazało się, że Krzysztof Jabłoński ma nastoletniego syna z poprzedniego związku. Spytaliśmy go, jak nastolatek dogaduje się z półtorarocznym zaledwie bratem. Ostatnio chłopcy spędzili ze sobą trzy tygodnie, na święta.

Reklama

Starszy syn bardzo czekał na brata i rozczula mnie, kiedy widzę, jak się z Chrisem bawi, bierze go na ręce i przytula. To zupełnie niespotykane, żeby chłopcy mieli tak ciepłe relacje. Wiadomo, że starszy imponuje młodszemu, więc Chris naturalnie do niego lgnie, ale żeby nastolatek miał tyle czułości dla niespełna dwuletniego chłopca? Patrzę z przyjemnością, jaka więź powstała między nimi. Dla ojca to wielkie szczęście, że jego synowie się tak dogadują - mówi mąż Izabeli Janachowskiej.

A jakie nastolatek ma porozumienie ze swoją macochą?

Już na pierwszej randce powiedziałem Izie, że mam dziecko i że ono jest dla mnie bardzo ważne. Dziś moja żona przyjaźni się z moim synem, a on zwierza się jej częściej niż mnie - mówi Jabłoński.

Podobno Izabela często zabiera swojego pasierba na zakupy. Oboje lubią ze sobą rozmawiać. Takie relacje to niewątpliwie zasługa Izabeli, która jest bardzo pogodną i opanowaną osobą.

Więcej na ten temat przeczytacie w magazynie "Party"

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama