Najbardziej wzruszający moment na Fryderykach! Córka Wodeckiego odebrała nagrodę dla taty!
Najbardziej wzruszający moment na Fryderykach! Córka Wodeckiego odebrała nagrodę dla taty!
Podczas gali rozdania Fryderyków 2018 nie zabrakło wzruszających momentów. Córka Zbigniewa Wodeckiego, Katarzyna, odebrała za niego statuetkę w kategorii muzyka rozrywkowa za całokształt pracy. Padło wiele ciepłych, poruszających słów. Niektórzy nie mogli powstrzymać łez...
Zobacz także: Zbigniew Wodecki w ostatnim wywiadzie dla VIVY! o sławie i przemijaniu
Pośmiertną nagrodę artyście wręczył Andrzej Sikorski z zespołu "Pod Budą", który opowiedział niezwykłą historię:
Kilka dni temu śniło mi się, że odbieram telefon. Dzwoni Zbyszek i mówi: Co robisz 24 kwietnia? Bo ja gram imprezę w Wałbrzychu, a zadzwonili z Warszawy, że mają mi coś wręczyć. To może byś pojechał i wziąłbyś to za mnie? W zamian za to będziesz mógł sobie to postawić na półce, odwrócić plakietką, nikt się nie kapnie. Obudziłem się ze śmiechem i zorientowałem się, że nie mogę tej prośby spełnić do końca, bo Zbyszek był kimś, kogo się nie da zastąpić. No i go nie ma - mówił łamiącym się głosem.
Wtedy do mikrofonu podeszła córka Zbigniewa, Katarzyna Wodecka-Stubbs, która ze łzami w oczach podziękowała za nagrodę i wyraziła tęsknotę za ojcem:
Gdyby był z nami tata, to oczywiście mówiłby ciepło, długo, fajnie. Wiemy o tym wszyscy. Ja mogę tylko powiedzieć, że jak zawsze jestem z niego niezwykle dumna. Dziękuję w imieniu rodziny. Dziękuję w imieniu Fundacji, bo to trochę jest nagroda dla fanów. Jest ich ogromnie dużo, wiemy to, bo spotykamy się z nimi na co dzień. Dziękujemy - dodała łamiącym się głosem.
Gala Fryderyki 2018 zakończyła się hołdem dla artysty - grupa Laboratorium wykonała jego utwór "Panny mego dziadka".
Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja w Warszawie w wieku 67 lat. 8 maja doznał rozległego udaru mózgu:
Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22. maja w jednym z Warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim - czytaliśmy na stronie muzyka.
Zobacz także: Córka Zbigniewa Wodeckiego odpowiada Oldze Bończyk! „Powinna pomyśleć o etyce”
Zbigniew Wodecki miał 67 lat.