Reklama

W 4. odcinku programu "Rolnik szuka żony" do uczestników przyjechały wybrane przez nich kandydatki. Wiązało się to z ogromnymi emocjami, które było widać po każdej ze stron. Rolnicy bardzo starali się, aby pierwsze wrażenie, które zrobią na kobietach było jak najlepsze. Jednak mimo uśmiechów między kobietami było widać ogromne napięcie!

Reklama

Rodzice Adriana o jego wyborach!

Adrian był zachwycony swoimi kandydatkami. Jako pierwsza przyjechała Ilona i bardzo ciepło wypowiadała się o Adrianie, a rolnik z kolei otwarcie przyznał, że nie będzie ukrywał, bo jest ona bardzo atrakcyjną kobietą. Wszystkie kandydatki na żonę zostały obdarowane kwiatami, ale widać było między nimi napięcie. Ilona była mało rozmowna i zdystansowana. Za największą rywalkę uważa Ewę, która cały czas zaczepiała Adriana. To nie do końca spodobało się pozostałym paniom. Emocjonalnie do powitania kobiet podeszła matka mężczyzny:

Może to być decydujący dzień w życiu Adriana. Nie chciał powiedzieć kim są, skąd przyjadą. Adrian, jak miał swoje poprzednie dziewczyny nigdy nie był wylewny - powiedziała mama rolnika.

Potem okazało się, że rodzice rolnika obchodzą 30. rocznicę ślubu i Adrian wraz ze swoimi kandydatkami obdarował ich bukietem kwiatów i szczerymi życzeniami.

Facebook

Rywalizacja kandydatek Seweryna!

Zdecydowanie największa rywalizacja, już od pierwszego dnia, ma miejsce w gospodarstwie Seweryna. Jako pierwsza do rolnika przyjechała Diana. Z kolei mężczyzna sam odebrał Marlenę z pociągu i przywitał ją bukietem kwiatów. Widać było, że rolnik najbardziej denerwuje się spotkaniem z 22-latką:

Oj będzie rywalizacja. - przyznała Marlena.

Diana nie była zadowolona ze spotkania z największą rywalką. Tym bardziej, kiedy okazało się, że Seweryn przydzielił Marlenie oddzielny pokój, znajdujący się tuż obok tego, w którym on sam mieszka, z kolei Diana i Asia otrzymały wspólne lokum. To wzbudziło w Dianie niepokój, bo uznała, że rolnik tak rozdzielił je celowo i faworyzuje najmłodszą uczestniczkę programu.

Jednak największe zaskoczenie spotkało go podczas powitania z Joanną. Kobieta na wstępie przyznała się, że rzuciła pracę, aby moc przyjechać do jego gospodarstwa. Nie dostała urlopu, więc stwierdziła, że i tak zaryzykuje. To zaskoczyło mężczyznę i był wyraźnie zmieszany, kiedy to usłyszał. Widać, że Asia nie jest jego faworytką i obawia się, że kiedy ją odrzuci może to źle przyjąć. W końcu zmieniła dla niego w swoim życiu tak dużo!

Kandydatki zachwycone powitaniem Jakuba!

Jakub bardzo ciepło przyjął swoje kandydatki, ale to o Annie wypowiadał się w wyjątkowy sposób , mówiąc o niej „słodziak”. Z kolei Ewa według rolnika to „cicha woda”, która może mieć postawę bardzo roszczeniową. Co ciekawe kandydatki Jakuba już na wstępie zadeklarowały, że chcą poznać mężczyznę, ale nie zamierzają rywalizować. Jednak zasady obowiązujące w programie nie do końca podobają się Ani:

To dziwna sytuacja, kiedy jest jeden facet i dwie kobiety. To nie jest komfortowa sytuacja. - powiedziała kobieta.

W kolejnym odcinku kandydatki będą miały okazję wykazać się podczas pracy w gospodarstwie. Będzie się działo!

Facebook
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama