Ciążę Anny Muchy bacznie obserwuje cała Polska, od Bałtyku do Tatr. I to bardzo dokładnie. Wielu entuzjastów aktorki zauważyło, że jej brzuch jest za duży jak na piąty miesiąc ciąży, a sama Anna wyjątkowo szybko przybrała na wadze. Sytuacja zaniepokoiła lekarzy, którzy w trosce o zdrowie jej i dziecka zaproponowali specjalną dietę.

Reklama

- Anka przytyła dużo więcej, ale to dlatego, że się nie oszczędzała. Jadła za dwoje, bo uważała, że jej wolno. Miała ogromną ochotę na słodycze, od których wcześniej bardzo stroniła - zdradziła w magazynie "Świat i ludzie" przyjaciółka Muchy.

Lekarze zalecają, aby aktorka odłożyła słodkości na bok i wzbogaciła swoje posiłki o produkty bogate w białko. Na szczęście Anna zdecydowała się wdrożyć w życie te rady i liczy, że lada dzień pojawią się pierwsze efekty. To dobrze, że najważniejsze dla niej jest zdrowie swojej pociechy. A przy okazji też szybki powrót do formy po porodzie.

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama