Chylińska u Wojewódzkiego: Najlepsze złote myśli z programu
Chylińska u Wojewódzkiego: Najlepsze złote myśli z programu
Na ten wywiad warto było czekać kilka lat
1 z 7
Wtorkowy występ Agnieszki Chylińskiej w programie Kuby Wojewódzkiego ma szansę przejść do historii show (podobnie jak poprzednie). A to wszystko za sprawą doskonałego poczucia humoru artystki, która z wielkim dystansem podeszła do rozmowy z dziennikarzem. Wokalistka przyznała m.in. że ma już plan na życie dla swoich dzieci. Zobacz: Chylińska u Wojewódzkiego zdradziła, czym będą zajmować się jej dzieci. Ma nietypowe pomysły
Choć w większości rozmowa opierała się na lekkich i przyjemnych tematach, nie zabrakło też nieco poważniejszych pytań. Wybraliśmy dla was najciekawsze złote myśli Agnieszki. Jest ich całkiem sporo.
2 z 7
Czy wokalistka miała problem, żeby poświęcić karierę na rzecz wychowywania pracy? Stanowczo zaprzeczyła:
Mówią: "Nie nagrywa płyt, bo nie ma czasu". Jestem w ten sposób wychowana, moja mama zrezygnowała z pracy gdy byłam mała. Nie było niani. Siedzimy z Markiem z dziećmi. Nie miałam nikogo do pomocy. Genialnie przewijam po ciemku. Nie oddycham przez dwie minuty, żeby nie obudzić małej. Czasami jest 5:30 a ona "mig, mig". A ja myślę: Śpij, proszę Cię k**a, śpij - opowiadała
3 z 7
Wojewódzki zapytał artystkę, czy jest patriotką. Takiej odpowiedzi nie spodziewał się nikt:
Jestem ogromną patriotką. To jest definicja, która ludzi wikła. Jak patrzę na naród Polski, to my jesteśmy w stanie zabić się za poglądy przy wielkanocnym stole. My jako naród zmarnowaliśmy tyle szans, bo się wiecznie żarliśmy. Na starość stałam się osobą bardzo tolerancyjną. Ja dziś się wk**iam na inne rzeczy. Powiem Ci szczerze, że mam inne spojrzenie, jestem mamą trójki dzieci, które chorują, płacę ten ZUS, jeżdżę do lekarza a tam kupa. Bywają dni, że mam doła. Bez względu jaka drużyna będzie dowodziła - dziś problemem to brak autorytetu w ogóle. Plujemy na wszystko, można każdego obrzygać. Moja trwoga jest taka - w jakim świecie moje dzieciaki będą żyły? - wyjaśniła
4 z 7
Gwiazda zdradziła, że o 12 lat pisze dziennik. Niestety, ze względu na dzieci, nieregularnie:
Piszę dziennik. Ale teraz to już nie, bo te g***a przewijam. Od 12 lat piszę, ale teraz nieregularnie. Nie ma czasu - powiedziała
Wspomniała również o swoim dzieciństwie i o tym, jaką teraz jest matką:
Straszne, jak masz dzieciaki i robisz się jak własna matka. Ja mam spisane teksty swojej mamy: "Nie kwękaj!", "A pozabijajcie się". Ja tak sama mówię. Ale zawsze było u mnie straszenie ojcem. Ojciec był od grubych spraw, strzelał monologi. Dało się to wytrzymać, a później były wakacje - wspominała piosenkarka
5 z 7
A co z muzyką? Jak tworzy się będąc tak zajętą matką? Agnieszka stwierdziła, że gdy ma się dzieci, zmienia się cały światopogląd:
Chciałam robić rocka, chciał umrzeć na scenie w wieku 27 lat. Dziś nacisk kładę na coś innego. Niech ludzie robią muzykę. Ja marzę, żeby robić dobra muzykę. Ja nigdy nie ustawiałam się w to, czego ludzie chcą. Ja nagrywam co chcę i pytam ich: Wchodzicie w to czy nie? - stwierdziła artystka
6 z 7
Opowiedziała również przezabawną historię ze swoją mamą w roli głównej:
Kuba: Kochasz swoją mamę?
Agnieszka: Bardzo!
Kuba: Dlaczego dałaś jej koszulkę z napisem PORNO STAR?
Agnieszka: Nie wiem, było coś takiego, że nosiłam ją dwa sezony, potem nie była modna i oddałam ja matce. Ale nie sądziłam, że nałoży ją do szkoły na zajęcia.
Jesteśmy ciekawi jak przyjęli to jej uczniowie.
7 z 7
Opowiedziała również historię o wujku rolniku, która ma hodowlę świń. Unijne wymogi każą mu...zabawiać zwierzęta. Artystka przejęła się to rolą:
Unijne wyroki każą mu zabawiać te świnie. To on powiesił im puste kanistry po oleju. Stwierdziłam,że to słabe. Pojechałam do Decathlonu i kupiłam im 200 piłek. Było zabawnie! - wspomina artystka