Filip Chajzer chciał nagrać kolejny materiał w centrum Warszawy. Na ulicy Marszałkowskiej razem z operatorem nagrywali materiał, zerwała się prawdziwa burza, Chajzer nie mógł utrzymać równowagi. Było naprawdę niebezpiecznie!

Reklama

Prawda czasu, prawda ekranu. Pierwszy raz w życiu widziałem taki huragan. Ściana wody. Basen w powietrzu. Mój imiennik z kamerą ma jaja:) - napisał Filip Chajzer i umieścił filmik na Facebooku.

Fani są zachwyceni wytrzymałością Chajzera i jego operatora, o czym napisali w komentarzach.

Filip jesteś nie do pobicia :-P zastanawiam się, czy jest jakakolwiek rzecz / sytuacja, która mogłaby Cię złamać albo, której nie chciałbyś stawić czoła :) Pozdrawiam :) - napisała jedna z fanek.

Filip z ze wszystkiego fajny reportaż zrobi....nutkę grozy dostrzegłam???? - napisała kolejna.

Brawo Filipki , reportaż w taką pogodę to tylko dla odważnych - pochwalił Filipa i jego operatora kolejny internauta.

Na szczęście Filipowi Chazerowi i jego operatorowi nic się nie stało. Niestety w Polsce wichury zebrały śmiertelne żniwo. Zginęły trzy osoby, a kilkanaście zostało rannych.

Zobacz: Filip Chajzer z dziewczyną w kinie. Czyżby randka?

Zobacz także

Zobaczcie wideo z tej wichury! Było naprawdę niebezpiecznie!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama