Reklama

W świątecznym odcinku „Rolnik szuka żony”, wyemitowanym 25 grudnia w TVP, pojawiło się kilka par znanych z wcześniejszych edycji programu. Widzowie zobaczyli Joannę i Kamila Osypowiczów, Annę Derbiszewską i Jakuba, a także ciężarną Klaudię i Valentyna. Zaskoczeniem był także występ Kasi i Dawida z 3. sezonu, a z ostatniej edycji obecni byli Gabriel i Weronika oraz Arkadiusz i Julia.

Dlaczego zabrakło uczestników 12. edycji programu?

Internauci szybko zauważyli brak obecności uczestników 12. edycji programu, której finał miał miejsce 7 grudnia. Zabrakło m.in. Basi i Mateusza oraz Krzysztofa, który w finale mówił o nowej dziewczynie. To właśnie ich nieobecność wywołała falę spekulacji w sieci. Pojawiły się komentarze:

A Basi i Mateusza nie ma? Czyżby się rozstali?
Szkoda, że wciąż te same twarze. Gdzie uczestnicy tej edycji?

Internauci nie zostawili suchej nitki na produkcji

Po emisji odcinka media społecznościowe zalała fala krytycznych komentarzy. Internauci wyrazili rozczarowanie powtarzającymi się gośćmi, brakiem różnorodności i świeżości.

Ciągle te same osoby, to już się robi nudne.
Liczyłam na Krzysztofa, a tu znowu Joasia i Kamil.

Waldemar Gilas z 10. edycji również odniósł się do sytuacji, wyrażając żal, że nie został zaproszony do udziału, mimo że założył rodzinę z Dorotą. Skomentował, że format programu wymaga odświeżenia.

Marta Manowska pod ostrzałem za brak autentyczności

Prowadząca program Marta Manowska również znalazła się w ogniu krytyki. Internauci zarzucili jej nieszczerość i nieautentyczność. W sieci pojawiły się zdjęcia z nagrań, które miały powstać kilka tygodni wcześniej, mimo że Manowska mówiła, że uczestnicy zostali "wyrwani prosto ze świąt".

Komentarze w mediach społecznościowych były jednoznaczne:

Mało to wiarygodne, przecież nagrywane z miesiąc temu.
Trochę naciągane te słowa Marty.

Zobacz także: Dopiero w świątecznym odcinku "Rolnika" wyszła tajemnica Julii. Manowska nie mogła uwierzyć

Reklama
Reklama
Reklama