Reklama

Zatrzymanie Buddy przez CBŚP wzbudziło ogromne poruszenie w mediach i wśród fanów Youtubera. Choć szczegóły sprawy nie zostały jeszcze w pełni ujawnione, mówi się, że działania służb mogły być związane z poważnymi zarzutami. Centralne Biuro Śledcze Policji jest znane z walki z przestępczością zorganizowaną, co tylko potęguje spekulacje dotyczące natury zarzutów wobec YouTubera.

Reklama

Budda został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji

Do tej pory Budda był kojarzony głównie z tworzeniem treści na YouTube, które przyciągały miliony widzów. W niedzielę jednak sytuacja diametralnie się zmieniła. Budda wydał oświadczenie. W oficjalnym oświadczeniu influencer zapowiedział, że nie zamierza już kontynuować swojej działalności w świecie internetu. Oświadczenie Buddy było pożegnaniem pełnym emocji. W ostatnim nagraniu na platformie YouTube influencer podziękował swoim fanom za wsparcie przez lata. Wyraził wdzięczność za lojalność i zaangażowanie swoich widzów, ale jednocześnie dał do zrozumienia, że to koniec pewnej ery.

Zwyczajnie w internecie od kilku miesięcy naprawdę źle się dzieje. To wszystko nie idzie w złym kierunku, to z********a w złym kierunku. I powiem wam szczerze, że pewnie wielu z was zauważyło, że ta szerząca się w internecie patologia, ta chęć krwi, te ciągłe konflikty, to napięcie, i tak dalej... Powiem wam szczerze, że ja nie czuję się w tym środowisku jako twórca dobrze po prostu. Ja nawet jako widz w tym środowisku nie czuję się już najlepiej
- mówił jakiś czas temu Budda.

Teraz okazuje się, że Budda został zatrzymany przez CBŚP. O zatrzymaniu jako pierwszy poinformował dziennikarz Radia Kraków Patryk Kubiak.

Kamil L. został dziś przez nas zatrzymany w Warszawie
- potwierdziło Centralne Biuro Śledcze Policji.

Jak podaje Onet, nieoficjalnie wiadomo, że do zatrzymania doszło w Warszawie, w pobliżu jednego z hoteli.

Prowadziliśmy czynności, które doprowadziły do zatrzymania dwóch osób. Sprawę nadzoruje szczeciński wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Czynności z udziałem zatrzymanych trwają, ale po szczegóły odsyłam do prokuratury — mówi w rozmowie z Onetem rzecznik CBŚP podkom. Krzysztof Wrześniowski. Nieoficjalnie wiadomo, że do zatrzymania doszło w Warszawie, w pobliżu jednego z hoteli.
- mówi w rozmowie z Onetem rzecznik CBŚP podkom. Krzysztof Wrześniowski.

Zakończenie kariery przez Buddę

Fani Buddy zastanawiają się, co mogło być impulsem do podjęcia tak drastycznych kroków ws. zakończenia kariery. Czy Budda wróci kiedyś do świata social mediów? Na ten moment nie ma takich planów, a zatrzymanie sprawia, że wizja staje się jeszcze bardziej odległa, a nawet niemożliwa. Fani zareagowali z ogromnym niedowierzaniem i smutkiem na wiadomości o jego zatrzymaniu i rezygnacji z kariery. Media społecznościowe zalała fala komentarzy pełnych wsparcia, ale także pytań o prawdziwe powody całej sytuacji.

Nie wierzę, że to się dzieje! Budda zawsze był dla mnie inspiracją
- napisał jeden z fanów na Twitterze.

Niektórzy fani wyrażali swoje obawy, że decyzja Budda o zakończeniu kariery może oznaczać poważniejsze konsekwencje prawne niż te, o których się mówi publicznie.

Mam nadzieję, że to wszystko to tylko nieporozumienie, a Budda szybko wróci do nas
- komentował inny użytkownik.
Reklama

Świat esportu również przeżywa szok związany z zatrzymaniem i rezygnacją Budda. Jako zawodnik esportowy, Budda zdobył wielu zwolenników i był ikoną dla młodych ludzi w Polsce, którzy marzyli o karierze w grach komputerowych. Jego odejście oznacza koniec pewnej ery, nie tylko dla jego kariery, ale i dla polskiego świata esportu. Zatrzymanie przez CBŚP może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla kariery Buddy, ale także dla całego środowiska influencerów w Polsce. Jego przypadek pokazuje, jak łatwo popularne osoby mogą znaleźć się w centrum kontrowersji, które mogą na zawsze zmienić ich życie zawodowe i osobiste.

Reklama
Reklama
Reklama