Reklama

Od kilku lat Budda króluje w czołówce polskich twórców internetowych. Choć publikowane przez niego materiały głównie dotyczą motoryzacji, udaje mu się zjednać armię fanów w każdym wieku i nie tylko miłośników aut. Kamil stara się trzymać swoje życie prywatne z dala od mediów i unikać kontrowersji. Do tej pory mu się to udawało, ale ostatnio jego nazwisko zostało wymienione w naprawdę poważnej aferze.

Reklama

Budda reaguje na głośną aferę

Ci, którzy zdążyli już zapoznać się z twórczością Buddy, kojarzą go nie tylko z motoryzacją, ale i organizowanymi przez niego akcjami, w których rozdaje pieniądze czy samochody! Trudno było przypuszczać, że jego nazwisko zostanie wymienione akurat w aferze, w której cała sprawa rozchodzi się o oszustwa na aż 100 tysięcy złotych!

Budda youtuber kim jest
Instagram @budda.7

Wszystko zaczęło się od filmiku Szalonego Reportera, który nagłośnił sprawę rzekomych kradzieży, jakich miał się dopuścić niejaki Bartłomiej Glinkowski, założyciel kanału "MGP Garage", który podobnie jak Budda, znany jest z kontentu motoryzacyjnego. W opublikowanym materiale Szalony Reporter ujawnił, jakoby Glinkowski oszukał franczyzobiorców MGP Rent. Co więcej, w filmiku pojawiły się wiadomości oburzonych osób, które powierzyły mu luksusowe auta do francuskiej wypożyczalni, a tam miały ulegać ogromnym zniszczeniom.

MGP GARAGE, czyli Bartłomiej Glinek - temat i osoba, której nikt nie mógł ruszyć, a każdy który ruszał był szantażowany, zastraszany, albo przekupiony. Mnie też, od kiedy poszła fama, że ten film realizuję zaczęły spotykać dziwne rzeczy, telefony, odwiedziny i propozycje. (...) Rolę innych dużych influencerów w tej sprawie, takich jak - Budda, Detailer, Konopski oceńcie sami
- możemy przeczytać pod materiałem Szalonego Reportera.

Budda został tam wymieniony nie bez powodu, ponieważ przez pewien czas promował on profil Glinkowskiego w mediach społecznościowych. Wywołany do tablicy Kamil natychmiast wydał oświadczenie w relacji na Instagramie!

Słyszałem wielokrotnie różne wersje tej historii. Sam MGP ma jeszcze zupełnie inną niż wszyscy dookoła. Słyszałem wzbogacone o jakiś hardcore totalny i słyszałem też wersje soft. Jeśli chodzi więc o to, czy słyszałem o kradzieżach aut - tak jest. Po jakimś czasie znajomości dowiedziałem się o tym. Jaka jest prawda, nie wiem, bo to nie jest mój świat i powiedziałem, że nie chce się w to angażować. Były tam jakieś oszustwa na stronach www, wcześniej nie było to takie ''głośne''. (...) Według mojej wiedzy za czasów swojej działalności w necie nigdy nikogo nie oszukał. Czy oszukał kogoś lata temu, jak ja jeszcze w pieluchy robiłem? Myślę, że trzeba zapytać jego lub osób oszukanych. (...) Na pewno nie będę wypierał się, że na początku ''kariery'' MGP w necie współpracowaliśmy, pomagaliśmy sobie nawzajem

Co ciekawe, Budda zapowiedział, że zwróci pieniądze wszystkim oszukanym!

Jeśli ktokolwiek trafił tam za moim pośrednictwem, a następnie stracił jakiekolwiek pieniądze/został oszukany, a Bartek nie weźmie tego na siebie, TO JA PONIOSĘ WSZELKIE STRATY I ZWRÓCĘ TE KWOTY EWENTUALNYM POSZKODOWANYM

Długo nie musieliśmy również czekać na oświadczenie samego Bartłomieja Glinkowskiego.

Budda wydał oświadczenie
Budda wydał oświadczenie Instagram@budda.7

Bartłomiej z MGP reaguje na zarzuty Szalonego Reportera

Bartłomiej Glinkowski już na początku swojego oświadczenia przyznał się... do kradzieży 17 samochodów na przestrzeni 5 miesięcy! Za ten czyn został skazany na 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 8 lat. Co ma natomiast do powiedzenia w kwestii samych zarzutów Szalonego Reportera?

Jeśli komuś ukradli samochód, to tylko dlatego, że nie zabezpieczył samochodu dobrym systemem GPS
- przyznał, podkreślając, że jako MGP jedynie pośredniczył w wynajmie, a działalność zakończył rok temu.

YouTuber zaprzeczył także, że szantażował Szalonego Reportera i, jak podkreślił, "wyraził tylko chęć do wystąpienia w materiale". Na końcu odniósł się również do Buddy.

Nigdy w życiu Kamil nie udostępnił nic, co było związane z MGP Rent. Jeżeli czujesz się poszkodowany, zgłoś się do mnie, a ja ci zwrócę 10 tys. zł. (...) Czy Kamil był moim wspólnikiem? Nie był. (...) To, co mnie z nim łączyło to była tylko motoryzacja

Wygląda jednak na to, że to jeszcze nie koniec afery.

Reklama

Zobacz także: No nieźle! Najpierw rozdawał fortunę, teraz kupił dziewczynie restaurację?! Znamy szczegóły

MGP Garage wydał oświadczenie
MGP Garage wydał oświadczenie YouTube@MGP GARAGE
Budda o ukochanej
YouTube @Wersow
Reklama
Reklama
Reklama