Szokujące słowa Borysa Szyca o alkoholizmie: "Piłem 15 lat! Musiałem pić, żeby dalej funkcjonować"

Borys Szyc opowiedział o walce z nałogiem. Kilka miesięcy temu jeden z najpopularniejszych polskich aktorów w jednym z wywiadów przyznał się do alkoholizmu. Borys Szyc zdradził wówczas, że jego problem z piciem zaczął się już piętnaście lat temu. Teraz gwiazdor trzeciej części "Listów do M." w rozmowie z magazynem Viva! opowiedział, jak wyglądało jego życie w czasie, kiedy miał problem z piciem. Czy teraz, kiedy od trzech lat jest "trzeźwym alkoholikiem" nie boi się, że znów sięgnie po alkohol?

Zobaczcie poruszające wypowiedzi Borysa Szyca o alkoholizmie.

Zobacz także: Sensacyjne wyznanie Borysa Szyca: „Jestem trzeźwym alkoholikiem’’

Jak Borys Szyc wspomina swoją pracę na planach filmowych zanim zdecydował się na terapię?

Brałem role jak popadnie nie odczuwając radości grania, cały czas byłem zmęczony albo na kacu albo się wstydziłem, że jestem na kacu- przyznał w rozmowie z magazynem Viva!

(...) To choroba bardzo trudna do zdiagnozowania. Po cichu wchodzi w każdy zakamarek życia, a później wiąże się ze wszystkim, co robisz, z twoją miłością, z twoim jedzeniem, z twoim codziennym rytmem życia. I tak zaczyna się w ciebie wczepiać, że właściwie nie wiadomo, kiedy przejmuje nad tobą kontrolę. Żaden alkoholik nie potrafi wskazać tego dnia, gdy się nim staje, to się dzieje mimochodem. Mimochodem alkohol zaczyna zalewać wszystkie dziury w człowieku. A potem przestajesz w ogóle o nich myśleć, ale te dziury nie znikają. Powiększają się i stajesz się „skisłym ogórkiem” – to określenie mojego terapeuty.

Co jeszcze powiedział Borys Szyc? Dlaczego pił i czy boi się, że znów wpadnie w nałóg?

W ostatnim okresie mojego piętnastoletniego picia nie odczuwałem już żadnej przyjemności. Musiałem pić tylko, żeby dalej funkcjonować, aż w końcu powiedziałem sobie „stop”. Bo zrozumiałem, że się zabiję. A tego nie chciałem- przyznał Borys Szyc.

Czy aktor boi się, że znów wróci do picia?

Zdaję sobie jednak z tego sprawę, że nawroty są wpisane w tę chorobę, i że czynią wielkie spustoszenie. Od niektórych nawrotów ludzie umierają. Bo to tak, jakbyś odpalił rakietę ze skręconą sprężyną.

Jesteście zaskoczeni tak szczerym wyznaniem aktora?

Wiedzieliście, że Borys Szyc przeszedł terapię?