Borys Szyc: "Ryczałem z bezsilności. To wszystko ma się skończyć przez alkohol?!"
Borys Szyc: "Ryczałem z bezsilności. To wszystko ma się skończyć przez alkohol?!"
Borys Szyc i Justyna Nagłowska mają synka! Ale ich droga do rodzinnego szczęścia była wyjątkowo kręta... Miało być całkiem inaczej. Ale Justyna Nagłowska (39) i Borys Szyc (41) kilka tygodni przed wyznaczoną datą porodu dowie - dzieli się, że nie będą rodzić razem. Państwowe szpitale z powodu epidemii koronawirusa zakazały ojcom wstępu na porodówki. Przyszła mama nie ukrywała, że jest tą sytuacją mocno zestresowa- na, rozżalona prosiła nawet swoje fanki na Instagramie o wsparcie. Na szczęście wszystko poszło dobrze i pierwszego dnia wiosny urodził się długo wyczekiwany chłopiec. Tydzień później rodzice zaprezentowali go światu na wspólnym zdjęciu.
Ma na imię Henryk. Jak jego pradziadek. Jest zdrowy, malutki i tak piękny, że powstrzymuję się, by go nie zjeść. Bo schrupałbym mu stópki i rączki... A pachnie jak najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa - napisał zachwycony Borys.
Jego mama jest najdzielniejszą i najpiękniejszą kobietą, jaką znam - chwalił swoją żonę.
Kilka dni później w mediach społecznościowych odezwała się Justyna:
Tylko On teraz daje nam nadzieję, że kiedyś będzie jeszcze normalnie. (...) Henio u nas wszystko zweryfikował. Pojawił się na świecie w tym dziwnym i trudnym czasie, żeby nieść nadzieję na lepsze jutro.
Teraz Borys i Justyna razem z synem i dziećmi z poprzednich związków tworzą patchworkową sześcioosobową rodzinę. Aktor ma jeszcze 15-letnią córkę Sonię, natomiast Justyna córki z pierwszego małżeństwa, Stefkę (10) i Franię (12). Henio jako pierwszy wspólny synek będzie nosił podwójne nazwisko, po obojgu rodzicach: Szyc-Nagłowski.
SEKRET SZCZĘŚCIA Borysa Szyca i Justyny Nagłowskiej
Borys nie ukrywał, że nie może się doczekać syna, ale w roli taty zadebiutował dawno temu. W 2003 roku poznał Annę Bareję, agentkę ubezpieczeniową, która sprzedawała mu polisę. Zaczęli się spotykać. Niedługo potem na świecie pojawiła się Sonia. Jednak świeżo upieczonym rodzicom przestało się układać, rozstali się, zanim ich córeczka skończyła dwa lata. Aktor przyznał potem w jednym z wywiadów, że zakończył związek właśnie dla dobra Soni, żeby nie wychowywała się w domu, w którym wybuchają awantury.
Wygląda na to, że nastolatka ma dziś z ojcem niezły kontakt. Aktor od najmłodszych lat zabierał ją na plany filmowe, do teatru, na wakacje – do ich ulubionego Sopotu czy tak jak ostatnio na camping do Chałup. W ubiegłym roku pochwalił się na Instagramie jej świadectwem z czerwonym paskiem. Podkreślił, że jest dumny:
Było ci ciężko, zmieniłaś szkołę, przeżyłaś strajk nauczycieli, dojrzewasz, masz mnóstwo zajęć dodatkowych, swoje pasje: konie i śpiew.
Sonia jest bardzo muzykalna i ma talent wokalny – na swoim profilu na Instagramie zamieszcza nagrania coverów do piosenek Billie Eilish, Sama Smitha, Ruth B. Kilka lat temu wzięła nawet udział w castingu do programu TVN „Mali giganci”. W dniu jej 15. urodzin Borys złożył jej w internecie pełne czułości życzenia:
Życzę Ci, kochanie, samych dobrych ludzi wokół, zdrowia i miłości. Kocham Cię bardzo i zawsze będę obok, by Ci pomóc.
Sonia całkiem nieźle odnalazła się w patchworkowej rodzinie i często bywa w nowym domu na Saskiej Kępie, do którego Borys i Justyna przeprowadzili się półtora roku temu. Córeczki Justyny mieszkają tam na stałe, jednak nikt o nikogo nie jest zazdrosny. Frania i Stefka ponoć bardzo polubiły Borysa, który nie tylko chętnie je rozśmiesza, ale też pomaga im w odrabianiu lekcji. Ostatnio Justyna wrzuciła na Instagram krótki filmik, na którym widać, jak aktor wymyśla dla jej młodszej córki zabawne dyktando z użyciem „ż” i „rz”. Cała rodzina miała z tego wiele radości. Sielanka? Na pewno cała szóstka znalazła dziś spokój oraz poczucie bezpieczeństwa. Szyc pytany w jednym z wywiadów o sekret swojego szczęśliwego życia, powiedział krótko:
Przyjaźń. (...) Jeśli twoja kobieta jest również najbliższym przyjacielem, z którym możesz o wszystkim porozmawiać, jesteś szczęściarzem.
Znajomi aktora twierdzą, że tak naprawdę sercem tej rodziny jest właśnie Justyna: kobieta ciepła i czuła, która dba o to, by w domu pachniało ciastem, a jego mieszkańcy razem grali w planszówki i doceniali nawzajem swoje towarzystwo.
„RYCZAŁEM Z BEZSILNOŚCI”
Szyc i Nagłowska znają się od wielu lat. I raz już byli parą – kiedy on miał 23 lata, a ona 21 lat. Justyna pracowała wówczas jako asystentka Krystyny Jandy, z którą Borys grał w Teatrze Telewizji. Wtedy to Nagłowska zakończyła związek. Siedem lat później aktor zobaczył jej zdjęcie, które opublikowała na Instagramie.
Siedziała sama na wydmie (...). Od razu poczułem, że jest coś nie tak. Smutna? Samotna? Zdjęcie mnie na tyle poruszyło, że zaproponowałem wspólny obiad. (...) Tamto spotkanie przewróciło nasze życie do góry nogami. Zakochałem się na nowo”, zwierzył się w magazynie „Pani”.
Postanowili spróbować raz jeszcze, choć początki wcale nie były łatwe. Borys dużo pracował i ciągle nie było go w domu, w dodatku miał problem z alkoholem.
Czuliśmy jednak, że się kochamy i chcemy być razem. Ale pojawił się taki moment, że nie miałam już siły. W końcu każde z nas rozpoczęło swoją drogę do wyzdrowienia: on na terapii dla uzależnionych, ja dla współuzależnionych”, opowiadała o przełomie Justyna.
10 sierpnia 2014 roku podjąłem decyzję, żeby nie pić. Leżałem na kanapie bez sił, po wielodniowym piciu, po wielu latach picia, pozbawiony już sił i bliski śmierci. Na dworze był piękny, ciepły dzień, a ja ryczałem z bezsilności. Ale tliła mi się głowie jakaś lampka. Chcę żyć. Nie chcę tak umrzeć. Sonia, mama, Justyna... Moje życie, moje marzenia, pasja, przyjaciele... Naprawdę to wszystko ma się skończyć przez alkohol? - wspominał trudne chwile Borys.
Postanowił, że chce skończyć z nałogiem raz na zawsze. I odtąd wszystko zaczęło się pomału układać. Tym bardziej że Justyna rozwiodła się już ze swoim pierwszym mężem i rozpoczęła terapię, która pomogła jej wyjść z wieloletniej depresji.
Dzisiaj Nagłowska i Szyc zgodnie przyznają, że gdyby nie pomoc psychologów, nie udałoby im się stworzyć tak udanej rodziny. Pod koniec zeszłego roku zdecydowali się na ślub, który wzięli na maleńkiej wyspie niedaleko Ibizy. Niedługo będą świętować szóstą rocznicę trzeźwości Borysa.
Mój synek będzie miał prawie cztery miesiące i nigdy nie zobaczy taty pijanego. Moja córka będzie miała 15,5 roku i nigdy nie zobaczy taty pijanego - napisał niedawno szczęśliwy aktor.
Trzymamy za nich kciuki, bo zasłużyli na swoje szczęście!