Reklama

Orlando Bloom, uznany aktor prywatnie będący życiowym partnerem pięknej modelki Mirandy Kerr, zdaniem większości osób nie wygląda na swoje 34. lata. Gwiazdor wyjaśnił ostatnio, skąd takie opinie.

Reklama

- To po prostu kwestia genów. Nie potrzebuję dużo makijażu na planie, wciąż mam dobrą, młodą cerę. Dlatego biorą mnie za młodszego, niż jestem.

Dobre geny lepsze niż drogie kremy!

Reklama

(ac)

Reklama
Reklama
Reklama