Reklama

Przytaczaliśmy Wam już fragmenty wywiadu Beaty Tadli, którego udzieliła dla nowego numeru "Gali". Początek brzmiał raczej drastycznie. Przypomnijmy: "Przyszedł ksiądz z ostatnim namaszczeniem"

Reklama

Gwiazda porusza w nim też bardziej optymistyczne tematy. Choć zarzeka się, że nie chce rozmawiać o życiu osobistym, mówi o swoim nowym partnerze Jarosławie Krecie i łączącej ich relacji. Na pytanie, czy chciałaby założyć nową rodzinę, odpowiedziała zdecydowanie:

Ale to już się dzieje, taka rodzina istnieje. Kiedy mężczyzna spotyka z przeszłością spotyka kobietę po przejściach, to już wiedzą, co zrobić z tą miłością. Wyciągają wnioski z wcześniejszych doświadczeń, nie chcą popełniać tych samych błędów i pielęgnują teraźniejszość.

Tadla nie obawia się również o to, że praca dla jednej stacji może stanowić problem dla ich związku czy sytuacji zawodowej. Zdradza też, że przerwy w telewizji para spędza razem.

Za bardzo cenimy i za dobrze znamy naszą pracę, by nie umieć oddzielać spraw zawodowych od prywatnych. Oboje jesteśmy ciężko pracującymi ludźmi. Mamy dla siebie mało czasu, dlatego cieszymy się każdą chwilą. Nawet kawą w pracy w krótkiej przerwie od obowiązków - wyznała.

Kibicujecie ich związkowi?

Reklama

Zobacz też zdjęcia Beaty Tadli i Jarosława Kreta oraz innych gwiazd na rozdaniu Telekamer 2013:

Reklama
Reklama
Reklama