Bardowska z "Rolnika" ma już dość. Przerwała milczenie: "Nie cierpię jej"
Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" zaskoczyła swoich fanów. Pokazała zdjęcie i zdradziła, co się dzieje.
Ania Bardowska podczas relacji na InstaStories pokazała zdjęcie ze swojego domu i nagle zaskoczyła szczerym wyznaniem. Była uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" nie ukrywa, że ma dość pewnej rzeczy i już zastanawia się, jak się jej pozbyć ze swojej willi. Ania i Grzesiek Bardowscy całkiem niedawno przeprowadzili się do wymarzonego gniazdka, ale żona rolnika już planuje wymianę mebli. Sprawdźcie, o co dokładnie chodzi.
Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" narzeka na kanapę w swoim domu
Blisko dwa lata temu Ania i Grzesiek Bardowscy przeprowadzili się do swojego wymarzonego domu. Była uczestniczka "Rolnik szuka żony" chętnie pokazywała swoim fanom na Instagramie, jak przebiegają prace na budowie, a później jak urządza swoje gniazdko. I chociaż internauci ostro krytykowali dom Ani Bardowskiej to ukochana rolnika nie przejmowała się opinią innych i z dumą prezentowała swoje królestwo. Kiedy Ania Bardowska pokazała salon w nowym domu uwagę od razu przyciągała ogromna, różowa kanapa. Niestety, teraz okazuje się, że ukochana rolnika żałuje swojego wyboru.
Jak ja nie cierpię tej kanapy. Codziennie trzeba trzepać każdą poduchę... bo inaczej wygląda jak legowisko psów
Już po chwili Ania Bardowska przyznała, że zastanawia się nad wymianą kanapy w swoim domu, a nawet już rozpoczęła poszukiwania nowych mebli.
Ale dostałam dużo wiadomości na temat kanapy. Kto ma taką z poduchami to też mówi, że jej nienawidzi i tylko czeka kiedy już będzie stara żeby zmienić. Ja już coraz bardziej myślę o tym żeby ją zmienić i powoli się rozglądam za czymś, ale też żeby tą wykorzystać. No nie cierpię jej
To nie pierwszy raz kiedy Ania Bardowska narzeka na kanapę w swoim domu. Już kilka miesięcy po przeprowadzce przyznała, że nie jest nią zachwycona.
Często się pytacie o tą kanapę, a ja trochę unikam odpowiedzi. Dlaczego? Z jednej strony jest wygodna, z drugiej strony jest sporo przy niej roboty bo żeby ładnie wyglądała to te wszystkie poduchy trzeba wytrzepać, ułożyć i wtedy wygląda ok. Pewnie z uwagi na wygodę kupiłabym ją drugi raz, ale pewnie bez tych poduch łatwiejsze są w utrzymaniu.
Myślicie, że wkrótce w domu Ani i Grześka Bardowskich pojawi się nowa kanapa?
Oglądaliście program "Rolnik szuka żony' z udziałem pary i dziś śledzicie ich losy za pośrednictwem mediów społecznościowych?