Arkadiusz Tomiak nie żyje. Znany i ceniony operator filmowy zginął tragicznie
To bardzo smutny dzień i kolejna wiadomość o śmierci znanej osoby. Nie żyje Arkadiusz Tomiak.
Arkadiusz Tomiak zginął w tragicznych okolicznościach po wypadku samochodowym. Operator filmowy był w drodze na festiwal filmowy. Arkadiusz Tomiak miał zaledwie 55 lat, a informacja o jego śmierci wstrząsnęła całym środowiskiem filmowych. Kondolencje i wyrazy współczucia dla bliskich płyną z całego kraju.
Arkadiusz Tomiak nie żyje. Operator filmowy miał 55 lat
Arkadiusz Tomiak, ceniony operator filmowy zginął w tragicznym wypadku samochodowym 10 czerwca. Jak informuje "Rzeczpospolita" Tomiak był w drodze na festiwal "Młodzi i film", który odbywa się w Koszalinie. Według doniesień medialnych wypadek był w Lubiewicach, a auto, którym podróżował Arkadiusz Tomiak zostało zepchnięte przez jadące z dużą prędkością BMW. Po wypadku samochód operatora filmowego miał zostać wepchnięty pod TIR-a i spłonął.
Informacja o śmierci cenionego operatora filmowego została przekazana za pomocą profilu Polskich Nagród Filmowych, gdzie czytamy o tym tragicznym w skutkach wypadku:
Dziś w tragicznym wypadku samochodowym zginął Arkadiusz Tomiak - wybitny operator filmowy. Do Polskich Nagród Filmowych Orły po raz pierwszy nominowany był w 2001 roku za zdjęcia do filmu 'Daleko od okna' Jana Jakuba Kolskiego
Wyjątkowe słowa pożegnania napisała Joanna Kos-Krauze. Reżyserka, która współpracowała z Arkadiuszem Tomiakiem nie ukrywa, że to wielka tragedia:
Pamiętam wszystko. Jak kładłeś się z poduszkami na głowie i mówiłeś: 'chwileczkę, zaraz wymyślę', pamiętam nasze wakacje, Twoje dostawy węgorza i serdeczność. I światło w Twoich filmach. I oczach. Agnieszko, Dziewczynki… nie ma słów. Zostało światło