Antoni Królikowski starł się z dziennikarzem na konferencji prasowej! "Wszyscy się wystraszyli dookoła"
Podczas konferencji prasowej programu "Przez Atlantyk" Antek Królikowski zaatakował dziennikarza popularnego serwisu. Aktor miał się zachowywać bardzo agresywnie.
Ten rok nie zaczął się dobrze dla Antka Królikowskiego i niestety wygląda na to, że to dopiero początek problemów aktora. Artysta wystąpił publicznie po raz pierwszy od pojawienia się doniesień o jego rozstaniu z Joanną Opozdą. Świeżo upieczony tata wziął udział w konferencji prasowej programu "Przez Atlantyk", w którym występuje m.in. wraz Renatą Kaczoruk i Natalią Przybysz. W trakcie wydarzenia Antek Królikowski ostro starł się z jednym ze zgromadzonych dziennikarzy. Podczas afery padły nieprzyjemne słowa. Poszło o prywatne życie aktora. Media relacjonują, że jego postawa zaniepokoiła pozostałych uczestników konferencji.
Antek Królikowski zaatakował dziennikarza: "Nie będę rozmawiał z kmiotem"
O aferze z udziałem Antka Królikowskiego napisał portal Pudelek.pl. Zgodnie z relacją mediów w trakcie konferencji prasowej, na której pojawili się uczestnicy programu "Przez Atlantyk", aktor w nieprzyjemny sposób wypowiedział się na temat dziennikarza Michała Dziedzica. Przed spotkaniem poprosił o niezadawanie pytań dotyczących życia prywatnego. Z doniesień wynika, że redaktor nie miał jednak okazji do rozmowy z artystą, ponieważ od razu został obrażony.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek o rozstaniu Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy! "Najważniejszy jest Vincent"
Pudelek po serii kłamliwych artykułów chce ze mną wywiad. To są jakieś jaja - miał powiedzieć Antek Królikowski.
Kłamliwych, Antek? To wszystko było kłamstwem? - odpowiedział Michał Dziedzic.
Nie będę rozmawiał z kmiotem, który stosuje dziwne manipulacje w moim życiu... Ja się nie mogę odnosić do tego, co mi zarzucacie ze względu na stan zdrowia mojej żony - miał dodać aktor.
Antek, zdradziłeś ciężarną żonę z sąsiadką. Nie jest ci wstyd? - zapytał dziennikarz portalu Pudelek.pl.
Co ty człowieku gadasz w ogóle. Nie masz pojęcia, co ty mówisz. Zabierzcie tego gościa - miał zakończyć artysta.
Jak przekazał Pudelek.pl, zachowanie Antka Królikowskiego zaniepokoiło osoby uczestniczące w konferencji prasowej. Na wymianę zdań zwrócić uwagę miały także inne gwiazdy, pracownicy oraz dział PR stacji TVN. Niektórzy obawiali się, że sytuacja wymknie się spod kontroli i w przypływie emocji dojdzie do rękoczynów. W tle nagrania opublikowanego przez serwis widać Liroya, który prosi, by Antoni nie odpowiadał na pytania dziennikarza.
Wszyscy się wystraszyli. To wyglądało, jakby on zaraz miał się rzucić na dziennikarza. Był bardzo agresywny. To było straszne - stwierdziła jedna z dziennikarek na łamach serwisu Pudelek.pl.
Zobacz także: Antoni Królikowski cierpi po rozstaniu z Joanną Opozdą: "Jest w słabej formie psychicznej"
Redakcja przekazała, że zaatakowany przez aktora Michał Dziedzic nie miał zamiaru pytać o prywatne życie Antka Królikowskiego - zgodnie z ustaleniami ogłoszonymi przed rozpoczęciem konferencji prasowej. Warto przypomnieć, że to właśnie Pudelek.pl poinformował, że Antek Królikowski rozstał się z Joanną Opozdą.