Reklama

Anna Rusowicz (33 l.) nie lubi owijać w bawełnę i zawsze mówi to, co myśli. Dlatego w wywiadzie dla „Flesza” krytykuje zapracowanych rodziców, wkurza się na wyścig szczurów na scenie, popularność disco polo i... rasizm w muzyce.

Reklama

Dużo ludzi uważa, że nasi artyści są za słabi, by zaistnieć w świecie, a ich muzyka jest kiepska. Przyczyna jest inna. Na Zachodzie w promocję artysty wkładane są olbrzymie pieniądze. Nasz rynek nie dysponuje takimi kwotami. Żeby jakoś ratować tę sytuację, można jednak wspierać polskich artystów i polską muzykę, której coraz mniej jest w mediach i na festiwalach. Na jednej z imprez w Polsce, polscy artyści mają nawet wydzieloną stołówkę, bo organizatorzy boja się, że nie będą umieli się zachować, siedząc przy stole z zagranicznymi gwiazdami- mówi oburzona Anna Rusowicz.

Cały wywiad w najnowszym numerze „Flesza”

Anna Rusowicz w programie "Aplauz Aplauz"

Anna Rusowicz w stylu boho

Reklama

Anna Rusowicz z mężem

Reklama
Reklama
Reklama