Przybylska żali się na fanów: Uważają, że jestem dostępna 24h
"Jeśli chcę udostępnić wolną chwilę to na moich warunkach"
Anna Przybylska jest jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Dzięki swojej niewymuszonej naturalności uwielbiana jest przez kobiety, natomiast mężczyźni szczególnie doceniają jej. Mimo iż Gwiazda nie pojawia się często w mediach, to dzięki charakterystycznym rolą z przeszłości cały czas cieszy się ogromną popularnością. W ostatnim wywiadzie dla miesięcznika „Claudia” Przybylska stwierdziła, że sława choć jest miła, bardzo utrudnia życie.
- Ludzie w stosunku do mnie są sympatyczni, choć niektórym fikcja miesza się z rzeczywistością i zapominają, że to, co gram, to kreacja. Ludziom się wydaje, że wszystko mogą utrwalić, zrobić zdjęcie, nagrać filmik i wrzucić do internetu. Uważają, że jestem dostępna dla nich 24 godziny na dobę – żali się gwiazda na łamach kobiecego pisma.
Przybylska podkreśliła również, że ceni swoją prywatność i niczego nie robi na pokaz:
- Wcale nie jest powiedziane, że jestem osobą publiczną i moim zakichanym obowiązkiem jest udostępniać każdą wolną chwilę z prywatnego życia. Jeśli chcę to zrobić, to tylko na moich warunkach.
Ania z pewnością w ciągu najbliższych miesięcy będzie musiała zmagać się z większym zainteresowaniem mediów i fanów. Wszystko za spraw filmu „Sęp”, w którym gra jedną z głównych ról u boku Michała Żebrowskiego i Pawła Małaszyńskiego. Aktorka swój największy moment sławy ma już za sobą, więc gdyby się powtórzył z pewnością poradzi sobie z popularnością na nowo.
Tak zmieniała się Anna Przybylska: