Anna Mucha w filmie "Pitbull. Nowe porządki" zagrała epizod, który na długo pozostaje w pamięci. Aktorka pojawia się w bardzo intymnej i wulgarnej scenie z Piotrem Stramowskim, który gra policjanta o ksywie "Majami". Na premierze filmu"Pitbull. Nowe porządki", Ania Mucha ze śmiechem prosiła widzów, by nie spóźniali się na seans. Powód? Aktorka pojawia się w jego pierwszych 10 minutach. Jednak mimo krótkiego czasu aktorki na ekranie, trudno nie docenić tej kreacji, która może być najodważniejszą w jej dotychczasowej karierze. Co gwiazda mówi na ten temat?

Reklama

Nie rozbudowywałabym tej całej sytuacji, bo ja tam jestem jedynie wisienką na kremie. Skończyliśmy o 5 nad ranem i najzabawniejszy fragment tego wieczoru był taki, że szłam pod ramię z Tomkiem Tomasz Oświecińskim. Szliśmy Mazowiecką, która była pełna ludzi (...) Ja byłam, owszem, przebrana w kostium, natomiast nikt nie zwrócił na mnie uwagi! Wszyscy patrzyli się na Tomka!

Jak zareagowała aktorka, gdy zapytaliśmy ją o to, jak zniósł mocną scenę z jej udziałem, ukochany Marcel Sora? Zobaczcie!

Zobacz także: Anna Mucha pozuje bez stanika. Reakcje fanów są bezcenne!

Zobacz także

Anna Mucha i Patryk Vega tuż po nagraniu słynnej sceny w filmie "Pitbull. Nowe porządki".

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama